Dobry początek LKS Jawiszowice – FOTO

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   15 marca 2021 12:26
Udostępnij

Przed pierwszą wiosenną kolejką LKS Jawiszowice i Nowa Proszowianka Proszowice odrabiały zaległości z jesieni. 5:2 wygrali gospodarze spotkania.

Działacze LKS Jawiszowice skorzystali z możliwości wynajmu pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią w Chełmku. Gospodarze nie czuli się tam obco, bo rozegrali na tym boisku kilka sparingów.

Od początku meczu stroną atakującą i dominującą była drużyna z powiatu oświęcimskiego. W 9. minucie bramkarz obronił strzał z rzutu wolnego Pitrego. W 13. minucie również po zagraniu z rzutu wolnego grającego trenera LKS Jawiszowice uderzył Radomski. Golkiper z trudem wybronił.

 

W 20. minucie w pierwszej dogodnej sytuacji gola zdobyli przyjezdni. Przeniosło otrzymał prostopadłe podanie od kolegi z zespołu skierował piłkę pod prawe spojenie. Gospodarze nie podłamali się takim obrotem wydarzeń i konsekwentnie grali swoje. W 32. minucie prawym skrzydłem zaatakował Wawak i zagrał przed bramkę. Tam nogę dołożył Hałat i wyrównał stan rywalizacji.

W 41. minucie Korczyk wygrał rywalizacje z obrońcami w polu karnym, ale bramkarz bardzo dobrze interweniował. W 44. minucie Pitry zaatakował dynamicznie i obsłuży dokładnym podaniem Wawaka. Zawodnik nie uderzył jednak czysto głową w świetnej sytuacji.

Trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej połowie LKS Jawiszowice wyszedł na prowadzenie. Golkiper Proszowianki nie najlepiej zareagował przy strzale Hermana. Do odbitej przez niego futbolówki doszedł Korczyk i przerzucił nad nim piłkę.

W 51. minucie Wawak zagrał do Korczyka, ten do D. Płonki, który po chwili cieszył się ze zdobyczy bramkowej. Dwie minuty później po klepce zawodników klubu z gminy Brzeszcze Korczyk wymanewrował obrońców i  golkipera i trafił na 4:1. W 82. minucie obrońca LKS Jawiszowice zagrał z prawego skrzydła i podał przed bramkę. Tam formalności dopełnił Gąsiorek. W końcówce jeszcze Przeniosło trafił na 5:2, ale niewiele to zmieniło.

,,Zagraliśmy ten  mecz, tak jak chcieliśmy. Graliśmy wysoko i wykorzystaliśmy atut można powiedzieć naszego boiska. Przy golu na 0:1 popełniliśmy błąd przy asekuracji. Drużyna jednak zareagowała właściwie na tą stratę, grając dalej swoje. Wynik odzwierciedla to, co się działo na boisku. Mogliśmy nawet wygrać wyżej, bo były ku temu okazje. W naszej sytuacji każde trzy punkty są na wagę złota. Trzeba pochwalić naszych zawodników za zaangażowanie i mądrość w grze” – powiedział Przemysław Pitry, grający trener LKS Jawiszowice.

,,Mam pretensje do naszych piłkarzy o to, że przeszli obok meczu. Do straty pierwszego gola nie graliśmy źle, ale po nim przestaliśmy grać. Mamy problem z mentalnością, który polega na tym, że gdy zaczynają się problemy, to spada chęć do gry. Wiem, że stać nas na dużo więcej, bo w sparingach graliśmy dużo lepiej, a potykaliśmy się z zespołami o zbliżonych możliwościach do naszego dzisiejszego przeciwnika. Nie rozumiem, co się z nami dziś stało”- powiedział Kamil Mach, trener Nowej Proszowianki Proszowice.

Niedziela 14 marca LKS Jawiszowice – Nowa Proszowianka Proszowice 5:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Przeniosło (20.), 1:1 Hałat (32.), 2:1 Korczyk (48), 3:1 D. Płonka (51.), 4:1 Korczyk (53.), 5:1 Gąsiorek (82.), 5:2 Przeniosło (90.)

Składy:
LKS Jawiszowice: Smok, Radomski, M. Płonka, Pierlak (80. Sitko), D. Płonka (68. Ściślak), Hałat, Korczyk, Herman, Wawak (61. Gąsiorek), Kocemba, Pitry. Trener: Przemysław Pitry.

Nowa Proszowianka Proszowice: Wątek (42. Zawartka), Wąsowicz, Nowakowski, Dębski (63. Kaczmarczyk), Kaczor (5. Wilk), Fryda, Polański, Bździuła (10. M. Przeniosło), Wrona, A. Przeniosło, Manaseryan, Wasilewski. Trener: Kamil Mach.

 

Najnowsze realizacje wideo