polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Powiatowa Rada Rynku Pracy pierwszy raz w nowej kadencji
O drużynach juniorskich Niwy Oświęcim i ogólnie o koszykówce z Maksymilianem Płużkiem, zawodnikiem tych ekip oraz członkiem zarządu klubu rozmawia Paweł Obstarczyk.
Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką?
– W moim wypadku pomógł przypadek. Kiedy byłem dzieckiem myślałem o tym, by rozpocząć trenowanie jakiegoś sportu. Brałem pod uwagę boks lub inną dyscyplinę. Pewnego dnia udałem się z tatą sklepu w celu zakupu sandałów. Podczas wizyty poznaliśmy ówczesnego wiceprezesa Niwy Oświęcim. W momencie, gdy dowiedział się, że chodzę do piątej klasy szkoły podstawowej a mam 1.84 wzrostu, zaprosił mnie na trening koszykówki do klubu. Poszedłem i tak już zostało.
Jak oceniasz wasz występ w minionym sezonie?
– W poprzednim sezonie graliśmy młodszym rocznikiem. Nie mieliśmy żadnego zawodnika, urodzonego w 1995 roku. Nasi przeciwnicy byli starsi i silniejsi. My nadrabialiśmy szybkością i zaangażowaniem. Mimo wszystko sadzę, że mogliśmy zdobyć lepsze miejsce. Naszym problemem były kontuzje, które eliminowały poszczególnych graczy z gry. Ciągle kogoś nam brakowało z pierwszej piątki.
A jak to wygląda teraz?
– Jest lepiej. Zmienił się zarząd w Niwie. Działacze zmienili trenera juniorom. Nie trenuje nas już trener Porębski, któremu zostali kadeci. Objęli nas natomiast Mariusz Jezierski i Artur Styła. Poprzedni szkoleniowiec miał na głowie kilka ekip i nie był siłą rzeczy w stanie wszystkim zająć się w odpowiedni sposób. Teraz mamy trenerów, którzy zajmują się tylko nami i to bez wątpienia jest pozytywne.
Jak oceniasz wasz start w tym sezonie?
– Trenerzy pracują z nami od lipca i już dwa tygodnie później wygraliśmy prestiżowy turniej w Gnieźnie. Na razie w lidze idzie nam nieźle. Chcemy zająć w sezonie zasadniczym drugie miejsce w lidze i awansować do ćwierćfinałów mistrzostw Polski.
Czy macie na to duże szanse?
– Moim zdaniem szanse są spore. Jeśli poprawimy swoje błędy, to jesteśmy w stanie sporo osiągnąć.
Jak wam idzie w rozgrywkach juniorów starszych?
– Tam gramy przeciwko starszym zawodnikom. Osiągamy bardzo słabe wyniki, ale to nie o nie tutaj chodzi. Zostaliśmy zgłoszeni do rozgrywek po to, by porównywać swoje umiejętności do starszych ekip i po to, by wychwytywać błędy oraz je poprawiać. Procentuje to później lepszą grą w właściwej kategorii wiekowej. Traktujemy udział w tej lidze tylko i wyłącznie szkoleniowo.
A co z seniorami w Niwie?
– Zarząd planuje założyć zespół seniorów na końcu obecnego sezonu. Stanie się to wtedy, gdy rocznik 1996 skończy swoje rozgrywki. Liczymy na to, że do naszej ekipy dołączą też wychowankowie Niwy i jej byli zawodnicy.
Czy swoją przyszłość łączysz z koszykówką?
Kiedy byłem młodszy marzyłem o wielkiej karierze, jak chyba każdy dzieciak. Teraz staram się patrzyć na to wszystko realnie. Póki co, chciałbym skończyć liceum. Później wybiorę się na studia w Krakowie i może zagram z którejś z tamtejszych ekip seniorskich. Nie ukrywam jednak tego, że jeśli kiedyś pojawi się szansa i okazja zrobienia kariery koszykarza, to skorzystam z niej. Koszykówka to przecież moja pasja.
Czy twoim zdaniem w Polsce łatwo jest się odnaleźć utalentowanym koszykarzom?
– W Polsce młodzi gracze mają problem. Chodzi głównie o tych z mniejszych miejscowości. Łatwiej mają ci, którzy mieszkają w miastach z pierwszoligowymi klubami. Tam powstają SMS-y. Ich uczniów obserwują trenerzy reprezentacji Polski. W tych miejscowościach, gdzie koszykówka nie jest popularna, to młodzi zawodnicy nie mają większych szans na wybicie się.
Normal 0
21
false false false
PL X-NONE X-NONE
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-qformat:yes; mso-style-parent:””; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin-top:0cm; mso-para-margin-right:0cm; mso-para-margin-bottom:10.0pt; mso-para-margin-left:0cm; line-height:115%; mso-pagination:widow-orphan; font-size:11.0pt; font-family:”Calibri”,”sans-serif”; mso-ascii-font-family:Calibri; mso-ascii-theme-font:minor-latin; mso-fareast-font-family:”Times New Roman”; mso-fareast-theme-font:minor-fareast; mso-hansi-font-family:Calibri; mso-hansi-theme-font:minor-latin; mso-bidi-font-family:”Times New Roman”; mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}
Ponieważ komentarze pod tym tekstem zaczęły przybierać formę agresywną i obraźliwą, redakcja Faktów Oświęcim zadecydowała o wycofaniu ich wszystkich, także merytorycznych, z publikacji oraz o wyłączeniu możliwości komentowania tego tekstu. {jcomments off}
Może szanowny pan Maks zajmie się w końcu graniem, a nie gadaniem? 🙂
gdyby nie Porębski, teraz robiłbyś pod siebie nie wiedząc czym się zająć. powinieneś szanować go za to, czego Cię nauczył a nie gadać bzdur w wywiadach. obecni trenerzy juniorów nic nie wnieśli do gry swoich podopiecznych, a wręcz zmniejszyli ich skuteczność i juniorzy przestali wygrywać mecze. taka prawda że w tym całym Oświęcimiu tylko Pan Wojtek potrafi robić koszykówkę, nikt więcej. Maks, ogarnij dupe i pamiętaj – szacunek za szacunek. to Ci bardzo pomoże w życiu.
Derrick Płużek się znalazł, gracz od siedmiu boleści
zamiast zwalać winę na byłego trenera wzięlibyście się do roboty, aż żal jest na was patrzeć. wielcy zwycięzcy turnieju w Gnieźnie, klękajcie narody! taka prawda jest, że wygraliście ten turniej, bo byliście świeżo od Pana Wojtka, a tamci ”wielcy” trenerzy trenowali was od dwóch tygodni. śmiech na sali. SZANUJ A BĘDZIESZ SZANOWANY!
TAK,TAK SZANSE NA VICE MISTRZOSTWO PRZESTAŃ PIEPSZYĆ TAKIE BZDURY, NIC NIE GRACIE, UCZCIE SIĘ OD KADETÓW, KTÓRZY ZOSTAWIAJĄ CAŁE SERCE NA BOISKU! JEST LEPIEJ? POWIEDZ TY MI CHŁOPCZE CO JEST LEPIEJ? PISAĆ TAK NA TRENERA PORĘBSKIEGO TO TRZEBA BYĆ SKOŃCZONYM IDIOTOM, GDYBY NIE TRENER PORĘBSKI NAWET BYŚ 2TAKTU NIE POTRAFIŁ ZROBIĆ…IDŹ SOBIE LEPIEJ PO SANDAŁY…
macie spore szanse na vicemistrzostwo :D:D dobre sobie, szanse to macie na ulepienie bałwana nastepnej zimy;)
Gdyby pan Porębski szanował i nie olewał na każdym treningu swoich podopiecznych było by wszystko OK. Nikt nie wie jak było, ale każdy musi skomentować. Pozdro
Czy obraziłem tutaj Pana Porębskiego? Czy powiedziałem, że nie zrobił on wszystkiego żebym nie grał lepiej? Narkomanem – dobre sobie. Szanuje trenera Porebskiego. Proszec czytac ze zrozumieniem.
pan Porębski nie zasluzyl sobie na zaden szacunek z mojej strony
Panu Porębskiemu możesz buty czyścić 😉
Ludzie ! Przyjdzcie na trening do porębskiego ! Durna rozgrzewka (2x skip na skos boiska ) potem on sobie siada na stołku a reszta sobie gra Min dlatego u Wojciecha jest tyle kontuzji. Gówno wiecie na temat trenerów juniorów więc się nie odzywać ,
chyba sobie żartujesz Sebastian i widać że nie wiesz jak wygląda trening u trenera Porębskiego. Wymień mi również wszystkich tych zawodników którzy mają kontuzje z drużyny prowadzonej przez niego. Zwróć uwagę ile połamańców jest w tych juniorkach którzy mieli świetną formę na wakacje, żal dupe ściska jak czytam komentarze gościa który nigdy nie był chyba na treningu z panem Wojtkiem!
trenowalem 3 lata u pana porebskiego(czego zaluje do tej pory). Były sytuacje kiedy pan Wojciech sie spoznial nawet 30 min bez zadnego wytlumaczenia czy przeprosin. Miałem kolege, ktory musial sie porzegnac z kariera koszykarską, gdyz skrecil kolano kilka razy(powod- 0 rozgrzewki). A wiec zastanowcie sie co mowicie ludzie
TAK, wiem że chodzi Ci o Mikołaja W, który skręcił kolano kilka razy ale to tylko dlatego że zachciało mu się wchodzić na sale i skakać do kosza w jeansach przed treningiem a nie w czasie treningu… Nie pamiętam treningu na którym nie było rozgrzewki, więc zamknij się lepiej i nie kompromituj bo najwidoczniej nie wiesz jak jest !
Ja trenuje już 3 lata jakoś nic mi sie nie stało. Miałeś chyna jakiegoś niedopracowanego kolege 😉 Bez Trenera Wojciecha nie byłoby oświęcimskiego basketu !
Myślę, że każdy ma swoje zdanie na temat pracy trenera Porębskiego. Sądze również, że większość tych komentarzy piszą ludzie, którzy nie mieli okazji trenować z trenerem Wojciechem. Roczniki są róźne w jednych jest dużo kontuzjogennych zawodników w innych nie. Co do spóźnien to prawda zdarzały się, co do rozgrzewek – prawda były krótsze niż juniorzy mają teraz. Ale trener Porębski drużynę kadetów prowadzi bezbłędnie za co napewno należy mu się szacunek.
Jan Pan Wojtek budował fundamenty niwy to wy jeszcze chodzić i mówić nie umieliście 😉 A to że sie spóźnił pare razy ludzka rzecz każdy ma do tego prawo .
Nie każdy ma serce do koszykówki 😉 Zarząd sie zmienił ponieważ synalek obecnego prezesa błagał tatusia o kandydowanie w wyborach do zarządu. Moja upośledzona babka gra lepiej od niego.
Rocznik 96 jeszcze jakoś ujdzie,ale bez wsparcia tych niepełnosprytnych z 97 nie dadzą sobie rady.Pajdak-gra tylko dlatego że tatuś jest prezesem. Gonszcz-Podobno najlepszy rerwowy, w praktyce nic nie warty zawodnik. Tempka-dobry przegląd boiska ,poza tym zero talentu.Stolarczyk-jedyny db zawodnik No i gwiazda wieczoru Flip”Adhd”Sporysz-kolejny synek tatusia z zarządu.Gdy dostaje piłke robi milion rzeczy naraz które w efekcie kończą sie fiaskiem.
Można by powiedzieć, że kiedy Polska powstawała to jeszcze na świecie PANA/PANI nie było. Każdy ma prawa i prawo z nich korzystać. Każdy ma prawo do własnego zdania. Jak narazie rozwodzimy się nad Panem Porębskim a wywiad jest z zawodnikiem a nie Panem Porębskim. Wszelkich zainteresowanych prawdą na temat nie trenowania juniorów zapraszam o skontatkowanie sie poprzez Facebook https://www.facebook.com/basketmaniak lub tel. 694 873 862 . Z miłą checia porozmawiam i wytłumaczę.Pozdrawiam
odpowiedz sobie na pytanie, kim jest trener Artur Styła który ma gówno a nie doświadczenie, przy trenerze Wojciechu Porębskim który ma za sobą wieloletnie doświadczenie w kształceniu koszykarskich umiejętności młodych ludzi?
Odpowiedz sobie na pytanie kim jest trener Wojciech Porębski przy Arturze Style nie ma zadnego doświadczenia w byciu graczem. Z pełną odpowiedzialnościa moge powiedzieć, że trener Artur Styła trenuję LEPIEJ a napewno MNIE to bardziej satysfakcjonuje niż Trener Porębski. Trener Artur ma dwadzieścia kilka lat więc co Ty chcesz porównywać?
Tak pomijając wieczne spoznienia pana Porębskiego w ostatnim roku tzn1h i trening trwał 30 min po czym musieliśmy opuścic hale i nawet nie otrzymaliśmy żadnego wyjaśnienia dlaczego Pan Porębski się spoznił moge dodać że w tym samym roku w drużynie z rocznika 97 maiły miejsca aż 5 kontuzji co było wynikiem braku rozgrzewek przy treningu. Wieć niech się już jakieś dziadki co gówno wiedzą o tym sporcie nie rzucają bo i tak nic nie zdziałącie a płakać to mozecie wszedzie ale no gówno wam to da bo klub się teraz rozwija. Płaczcie dalej bo fajnei się czyta te żale przynajmniej mam sadyswakcje ze was to boli pozdro zawodnik z Juniorów 😀
czekam na kolejny płacz no dawajcie co pary w ustach wam brakuje przyssaliscie się to komputera zabardzo ? oj jak mi przykro 😀 hahah stara gwardia płacze bo młoda przejmuje scene 😀
Z komentarzy mogę wywnioskować, że zwolennikami P. Porebskiego są kadeci. Nie wiem czy uważacie się za lepszych, jak nawet nie umieliscie wykonac prawidlowo pokazow w MG2, musieli robic to robic starsi koszykarze. A to byla zasluga poswieconych godzin poza treningami z P. Porebskim, bo nauczył ich tylko podstaw, na reszte sami musieli zapracowac. A co do Maksa, to z tego co wiem, bo nie moze on teraz GRAC bo miał operacje na kolano.”odpowiedz sobie na pytanie, kim jest trener Artur Styła który ma gówno a nie doświadczenie, przy trenerze Wojciechu Porębskim który ma za sobą wieloletnie doświadczenie w kształceniu koszykarskich umiejętności młodych ludzi?”- hahha no prosze ludzie, siedzenie na krzeselku przez iles lat, nie jest oznaka ze mam on wieksze doswiadczenie.
Mam wielu kolegow, ktorzy przez pana P przestali grac. Dla pana porebskiego liczyly sie tylko jego zarobki. Nie wpuszczal mlodych zawodnikow do gry(co w mlodym wieku jest najwazniejsze) tylko ciagle stawial na 1 piatke, ktora czesto grala caly mecz
Ej , ale co sie stało że przegrywajac jeden mecz ludzie nas aż tak atakują ? o co wogóle chodzi kadetom i reszcie ludzi nas atakujących ? uczepiliscie sie Juniorow jakby wam coś zrobili . Co wy myślicie że zmiana na stanowisku trenerskim była dlatego bo jesteśmy banda zawistnych skur**synów i chcieliśmy sobie pana Wojtka olac tak sobie ? U nas spóźnienie zawodnika to bieganie całej drużyny a u p.Wójciecha byla to norma tylko w wykonaniu coacha. Trenowalismy u obydwóch i wiemy że jest inaczej a obecni kadeci rok temu sami mówili swoje o Porebskim. pozdrawiam 😉
Ludzie któży bronią pana P nieznają całej prawdy a jego poświęcenie dla basketu które tak tu opisujecie nazywa się w tym przypadku kasa kasa kasa kasa będziesz za kasę …
Trenowałem u „trenera” Wojciecha 3 lata. Przez cały ten okres treningi wyglądały niemalże identycznie ! O ile się nie spóznił trening wyglądał tak : „Rozgrzewka” – skip a,b,c, sprint o.0, wybieramy 2 drużyny i gramy a trener sobie siedzi na krześle. (obecnie z tego co zauważyłem na treningu kadetów Wojciech P podłapał kilka ćwiczeń rozgrzewkowych od trenerów juniorów, może dzięki temu obejdzie się bez tylu kontuzji). Zmiana trenerów wyszła juniorom na dobre i po tak krótkim czasie współpracy widać ogromny postęp jednak wciąż jesteśmy na etapie oduczania się złych nawyków które utrwaliliśmy u poprzedniego trenera. Jak widzę komentarze mówiące, że obecni trenerzy są gorsi, mniej doświadczeni od trenera Wojciecha to aż śmiać mi się chcę. Zapytajcie o opinie trenerów innych ekip z małopolski na jego temat oraz dlaczego zawodnicy z Oświęcimia są pomijany (Z wyjątkiem Seby ’98) w naborze do kadry wojewódzkiej ? – odpowiedz – zerowe przygotowanie taktyczne zarówno w ataku jak i w obronie. @twojstary – Co ty możesz wiedzieć o doświadczeniu Trenera Styły ? PS: Nie zapominajmy, że jakby nie było wciąż jesteśmy jednym klubem i wypadałoby wspierać wszystkich zawodników zamiast nawzajem rzucać argumentami którzy trenerzy lepsi ?
Porębski traktował klub jak krowę którą trzeba doić z kasy a to co się w działo z zawodnikami miał gdzieś
Ludzie przejrzyjcie na oczy. Uwierzcie osobom które z nim pracowały.
Trenowałem u „trenera” Wojciecha 3 lata. Przez cały ten okres treningi wyglądały niemalże identycznie ! O ile się nie spóznił trening wyglądał tak : „Rozgrzewka” – skip a,b,c, sprint o.0, wybieramy 2 drużyny i gramy a trener sobie siedzi na krześle. (obecnie z tego co zauważyłem na treningu kadetów Wojciech P podłapał kilka ćwiczeń rozgrzewkowych od trenerów juniorów, może dzięki temu obejdzie się bez tylu kontuzji). Zmiana trenerów wyszła juniorom na dobre i po tak krótkim czasie współpracy widać ogromny postęp jednak wciąż jesteśmy na etapie oduczania się złych nawyków które utrwaliliśmy u poprzedniego trenera. Jak widzę komentarze mówiące, że obecni trenerzy są gorsi, mniej doświadczeni od trenera Wojciecha to aż śmiać mi się chcę. Zapytajcie o opinie trenerów innych ekip z małopolski na jego temat oraz dlaczego zawodnicy z Oświęcimia są pomijany (Z wyjątkiem Seby ’98) w naborze do kadry wojewódzkiej ? – odpowiedz – zerowe przygotowanie taktyczne zarówno w ataku jak i w obronie. twojstary – Co ty możesz wiedzieć o doświadczeniu Trenera Styły ? PS: Nie zapominajmy, że jakby nie było wciąż jesteśmy jednym klubem i wypadałoby wspierać wszystkich zawodników zamiast nawzajem rzucać argumentami którzy trenerzy lepsi ?
Z tego co pamiętam to treningi z Porębskim wyglądały tak jak wyżej już pisali: skip abc, 3 razy sprint, grajcie do końca treningu, ja ide poszperać w dzienniku i na kawe. Szkoda nawet wspominać o rozciąganiu od najmłodszych lat bo to jest najważniejsze żeby zapobiec kontuzjom o których też już ktoś powyżej wspominał. Dodam że Pan Porębski na każdy trening sie spóźniał co najmniej 5 minut… Przegraliśmy teraz mecz ze względu na zaległości które mamy w wyszkoleniu taktycznym, które dopiero nadrabiamy. Drugim powodem było jedynie 8 graczy na boisku, brak 3 podstawowych zawodników, co wyjaśnia mniejszą ilość rzuconych punktów + graliśmy z drużyną, która zajmuje 2 miejsce w lidze… Nie chce się tutaj tłumaczyć, bo rzeczywiście daliśmy ciała i ten mecz bedzie dla nas nauczką. Na treningach cały czas staramy się oduczyć złych nawyków na które nasz były trener nie zwracał uwagi, oraz nadrabiać zaległości w taktyce. Tyle ode mnie
Jesli chodzi o porownywanie 2 trenerow P. i S. to napisze jedno, pierwszemu sie juz nie chce choc ma wiedze( choc teraz musi sie przylozyc bo trenerzy juniorow stawiaj wysoko poprzeczke poprzez jakosc zajec) a drugi ma zapal ktorym nadrabia braki teoretyczne ktore szybko uzupelni, bo to inteligentny gosc, no i MA DOSWIADCZENIE LIGOWE! U ktorego chcialbys trenowac ty I twoje dzieci?????
Artur Styła a kto to taki jest? a kto to taki jest ? A kto to taki jest?
Jesteście nienormalni. A po przegranym meczu zachowujecie się jak dzieci , którym zabrano foremkę w piaskownicy. Przegraliście mecz przez trenera Porębskiego? Który Was nie trenuje? To jest śmieszne. Za trenera Porębskiego przegrywacie 2 lata temu 2 punktami, a za Styły prawie 30stoma. Czy Ty Kuuba jesteś normalny czy niedorozwinięty? Artur Styła dostał pracę po znajomości!!! Dzięki tacie Włodzimierzowi. I wie to każdy kto zna tego człowieka. Był nędznym koszykarzem ( można zobaczyć na pzkosz.pl) i jest trenerem bez żadnego doświadczenia! Jak to się dzieje że za trenera Porębskiego przegrywacie z Wisłą punktem? ( notabene Wasz rocznik 96), a za trenera Styły przegrywacie z MŁODSZĄ Wisła 60 punktami? Może to ktoś wytłumaczyć?! Czy Wy ludzie jesteście normalni? Widać postęp? Ciekawe w czym. Bo każda osoba, która chodzi na mecze juniorów powie , że gracie piach i tragedię. Gdyby liga miała minimum 10 drużyn to nie mielibyście żadnych szans. Kompromitujecie się tymi komentarzami. Pisząc je pewnie z anonimów. Wyszkolenie taktyczne? Chłopie Wy nie macie kondycji biegać przez 4 kwarty a Ty o taktyce mówisz. Kondycję robi się przed sezonem . Gdzie wtedy byli trenerzy Jezierski i Styła? Śmiechu warte ! Nie umiecie rozbić obrony Zona Press tego też się uczy 2 lata? Nie, 2 treningi. Ale pan Styła przez pół roku nie nauczył. To , że nie umiecie złapać piłki to wina trenera Porębskiego? Jakoś rok czy 2 lata temu pod jego wodzą potrafiliście. Są pomijani? Jakoś zawodnicy z rocznika 92 ( K.Klapa,Kołodziej) potem 93 (Lisowski) 94 (Kajor) byli w kadrach i nie byli pomijani. Wiesz , czemu zawodnicy z Twojego rocznika są pomijani? Bo są słabi. I wszystkie te żale podejrzewam piszę Jakub.T człowiek z 30 kg nadwagą, ma pretensje ze był pomijany ;D A wychowanek trenera Porębskiego – Przemysław Gworek dostał się do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Ilu uczniów smsu wychował Styła? Kto to wgl jest ten Styła jako trener? Co on osiągnął? W kadrze 98 był również Copik, także widać jak znasz się na koszykówce w Niwie. A Twoja wypowiedź pozbawiona jest obiektywizmu. Wojciech P. trenujacy koszykówkę kilkanaście lat podłapał ćwiczenia od Styły kompletnego żółtodzioba? Człowieku szkoda , że Styła nie może skopiować wyników od Pana Wojtka. Tylko kompromituje Was na każdym kroku. Wygraliście z jakimś Nowym Sączem… i wiecie dzięki komu wygraliście , dzięki Bożence który wygrał Wam mecz. Zaraz powiesz , że to zasługa Styły , że Bożenko jest taki dobry. A od podstawówki trenuje go Porębski. Jakich kontuzji , kto z rocznika 98 miał kontuzję? I teraz uwaga ludzie ! Wiecie czemu rok temu było tyle kontuzji w roczniku 97? Bo zawodnicy Niwy Jakub.T i Krystian.P zorganizowali sobie konkurs wsadów (KTÓRYCH NIE POTRAFILI ROBIĆ) przed meczem. Pierwszy miał uraz nogi, ale to nie dziwota jak się ma taką ogromną nadwagę i mięsnie nie wytrzymują! Drugi jest wychudzony również bez przygotowania siłowego. Tak, siłownię robi sie w domu moi drodzy, na własną rękę. Krytykujecie pana Porębskiego bo nie macie ani szczypty talentu żeby coś osiągnąć. Maciek Worwa gra obecnie w jednej z lepszych drużyn w Polsce juniorskich – Dąbrowie Górniczej. I podpowiem Wam, ze Styłą nie miał nic wspólnego. A z kim? Z panem Porębskim. Może zapytajmy Maćka jakie ma zdanie na temat Pana Wojtka. Bo z tego co można zauważyć odwiedza go na jego treningach a Pana Styłe i juniorów omija szerokim łukiem? Czy zawodnik czołowej drużyny w Polsce przychodził by do nieudolnego trenera i narażał się na kontuzję ? To pytania retoryczne. 5 kontuzji w wyniku braku rozgrzewki? Człowieku jakbym był Panem Wojtkiem dawno bym Cię pozwał o oczernianie w mediach, także zważaj na słowa, bo wiesz ze to ZAKŁAMANIE ! Co opisałem powyżej. Na koniec wypowiedzi Pani Grażyna Korczyk dyrektor MG2 twierdzi , że Pan Porębski jest nie tylko znakomitym trenerem ale i świetnym pedagogiem. Można ją śmiało o to zapytać. A prezes niech nie sżarżuje bo póki to rodzice są głownym sponsorem klubu to niestety jego władza nie jest taka duża Pozdrawiam.
Hahahaha, to chyba jednak Styla musi sie przylozyc bo Porebski stawia mu wysoko poprzeczke jesli chodzi o WYNIKI:) Moje dziecko u trenera który osiaga lepsze wyniki;) wiec u Pana Wojtka:)
Jako członek zarzadu musze zdementowac twoje klamstwa Garfild. Coach Artur nie dostal pracy po znajomosci. Slabym zawodnikiem tez nie byl. Twoje komentowanie jest bardz malo zwiazane z prawda ale ladnie i pieknie ujmowane w slowach. Trenerzy obecni juniorow radza sobie lepiej niztrenerPorebski wczesnie.oczywisce nie zpaominajmy ze trener Porebski mial wczesniej wiele grup wiekowych. Garfild – Maciek Worwa to gracz ktory noesamowici duzo osiagnal dzieki indywidialnej pracy a na treningi Pana Porebskiego chodzo tylko i wylacznie dlatego ze sa onew sb i ndz a jego od pon do pt nie ma w Oswiecimiu a jak mi wiadomo juniorzy nie maja treningow w weekend. Gdybym byl Coachem Arturem to tez bym zaskarzyl o oczernianie a klub finansuja rodzice w pewnej czesci nie w 100% a finansuja bo maja dzieci w klubie i to dla ich podstawowych sportowych potrzeb. Chce Pan pisac dalej klamstwa? Czy Pana malo prawdziwe teorie nie popartw zadnymi sensownymi argumentami. Czy boi sie Pan porozmawiac jak dorosly,czy poprpstu chce Pan oczerniac ludzi anonimowo?? Tel.694 873 862
tak czytam garfiled ciebie i z kazdym zdaniem sie pograzasz………KONTUZJE ……..JAKI ODPOWIEDZIALNY TRENER POZWALA NA WSADY SWOIM ZAWODNIKOW???????? TO ZE WESZLI NA SALE SAMODZIENIE I COS TAKIEGO ROBILI, ZA TO JEST PROKURATOR BO BYLI BEZ OPIEKI!! MOZE ZNOW SIE SPOZNIL???A JESLI TRENER BYL OBECNY TO POWINIEN PONIESC KONSEKWENCJE BO TAKIE JEST PRAWO….trener jest odpowiedzialny za zdrowie i bezpieczenstwo swoich podopiecznych przez caly czas treningu, prawda?? a co do wynikow…..druzyne sie rozlicza pod koniec sezonu nie na poczatku….bo inaczej musielibysmy sie przyjrzec mlodzikom i wynikom po 120pkt na minusie ! a sa to zawodnicy ktorzy wczesniej trenowali juz….zgadza sie???NIECH KAZDY ROBI TAK ZEBY NIE TRZEBA SIE BYLO WSTYDZIC ZA JEGO PRACE! a dzieki temu ze Styla wzal na siebie odpowiedzialnosc za juniorow to dobrze bo inaczej nie byloby juniorow w Oswiecimiu, bo nikt u bylego trenera grac nie chcial!chwala mu za to bo wszedl na pole minowe i nadrabia lata zaniedban!ZRESZTA KAZDY MOZE PRZYJSC NA TRENING JUNIOROW I ZOBACZYC JAKIE PODSTAWY TAM SIE NADRABIA!
Ernest – ujałeś to tak jak ja nie potrafie ;)!
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.