Wawelski smok wyszedł z jamy. Pierwsze bum

Andrzej Rzycki  |   Fakty,Hokej  |   20 października 2024 20:51
Udostępnij

Mamy pierwsze, bolesne bum w rozgrywkach hokejowej ekstraligi. Re-Plast Unia została rozbita w Krakowie. Inna sprawa, że dużo ważniejszy mecz czeka oświęcimian w najbliższy wtorek.

Na początku nic nie wskazywało na koszmarny wieczór mistrzów Polski. Z okolic bulika dokładnie pod poprzeczkę przymierzył Daniel Olsson Trkulja i goście cieszyli się z prowadzenia. Biało-niebiescy grali wówczas w liczebnej przewadze. Wyrównał Szymon Marzec i przy wyniku 1:1 drużyny zjechały na pierwszą przerwę.

Drugie 20 minut przypominało upiorny sen. Pasy trafiały jak na zawołanie i praktycznie w tej części spotkania rozstrzygnęły na swoją korzyść wynik meczu. Unia grała po prostu słabo i nie pomagała grającemu w bramce Filipowi Płonce Nie przypominała charakternego zespołu ze wcześniejszych występów w ekstralidze, czy Lidze Mistrzów.

Trzecia odsłona została już tylko dograna, bo wszystko rozstrzygnęło się wcześniej. Ostatecznie Pasy zwyciężyły 9:4, ale o tym meczu obrońcy tytułu muszą szybko zapomnieć.

Już w najbliższy wtorek Re-Plast Unię czeka prawdziwy bój o pierwsze trofeum w tym sezonie. Oświęcimianie zagrają na własnym lodzie o Superpuchar z GKS Tychy. Nigdy wcześniej go nie zdobyli, więc najwyższa pora to zmienić.

Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim 9:4 (1:1, 5:1, 3:2)

Bramki dla Re-Plast Unii: Daniel Olsson Trkulja (4 min, 50 min), Henry Karjalainen (12 min), Andreas Soderberg (60 min).

Sędziowali: Paweł Breske, Mateusz Krzywda (główni), Dariusz Pobożniak, Dawid Kubiszewski (liniowi). Kary: 8 i 6 minut. Widzów: 1200.

Re-Plast Unia: Płonka – Bezuska, Diukow, Krzemień, Liljewall, Dziubiński – Vertanen, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Soederberg, Ackered, Olsson, Olsson Trkulja, Marklund – Łoza, Galant, Prusak. Trener: Nik Zupancić.

Najnowsze realizacje wideo