polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Oświęcimianie już po raz trzeci w tym sezonie pokonali JKH GKS Jastrzębie. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Do tej reguły stosuje się też Linus Lundin. Szwed z każdym kolejnym pojedynkiem z JKH puszcza o jednego gola mniej. Żarty jednak na bok. Najważniejsze są trzy punkty i rehabilitacja mistrzów Polski za dotkliwą porażkę w Tychach.
Pod poprzeczkę dokładnie przymierzył kapitan – Krystian Dziubiński, który dostał idealne podanie zza bramki od Christophera Lijelwalla. Gospodarze podwyższyli na krótko przed końcem pierwszej tercji. Klasyczną kontrę uderzeniem przy słupku zamknął Anton Holm.
Podopieczni Nika Zupancića na początku drugiej partii podwyższyli na 3:0, bardzo szybko wybijając rywalom z głowy myśli o „powrocie do meczu”. Gol Kacpra Prokopiaka z dystansu był bodaj przełomowym trafieniem w tym pojedynku. Niewątpliwie musiał on wpłynąć na morale ekipy gości.
Autor gola, jak i asystenci byli dokładnie tacy sami jak w przypadku pierwszego trafienia. Popularny „Dziubek” znalazł się sam przed bramkarzem JKH, a on takich okazji nie zwykł marnować.
W ostatniej tercji goli nie było i obrońcy tytułu dopisali do swojego konta trzy punkty. W innym dzisiejszym pojedynku STS Sanok uległ „Stalowym Piernikom” z Torunia 1:4 (1:2, 0:0, 0:2).
Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 4:0 (2:0, 2:0, 0:0)
Bramki: 1:0 Dziubiński (Lijelwall, Sadłocha) 2.50, 2:0 Holm (Olsson, Olsson Trkulja) 18.58, 3:0 Prokopiak (Diukow, Krzemień) 23.16, 4:0 Dziubiński (Lijelwall, Sadłocha) 35.21.
Sędziowali: Paweł Kosidło, Patryk Pyrskała (główni), Mateusz Kucharewicz, Łukasz Sośnierz (liniowi). Kary: 4 i 8 minut. Widzów: 1200.
Re-Plast Unia: Lundin – Bezuska, Diukow, Sadłocha, Dziubiński, Lijelwall – Noworyta, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Soederbrg, Ackered, Olsson, Olsson Trkulja, Holm – Prokopiak, Łukawski, Krzemień, Galant, Prusak. Trener: Nik Zupancić.
