polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Znakomicie dla Re-Plast Unii rozpoczęło się trzecie spotkanie w ramach Ligi Mistrzów. Pierwsza akcja przyniosła biało-niebieskim prowadzenie. Skończyło się ostatecznie na jednym punkcie.
Sędziowie analizowali zapis video przy trafieniu Hampusa Olssona, ale ostatecznie uznali, że gol prawidłowy. Na 2:0 mógł i powinien podwyższyć Sam Marklund, ale przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. Szkoda wyrównującego gola na 1:1, przy którym nie popisała się defensywa oświęcimian.
W drugiej tercji na prowadzenie wyszli goście. Do siatki trafił Philipp Krening przed pole bramkowe, więc jest strzał był formalnością. Później przez 31 sekund mistrzowie Polski grali w przewadze, ale zmarnowali ten okres. Na 16 sekund przed końcem drugiej partii do wyrównania doprowadził Krystian Dziubiński. Kapitan Re-Plast Unii idealnie przymierzył między parkanami.
Trzecia tercja nie przyniosła goli, choć biało-niebiescy w 57 minucie otrzymali karnego. Popularny „Dziubek” trafił jednak w słupek. W końcówce Austriacy grali w przewadze, ale udało się przetrzymać ten okres. W dogrywce mecz na swoją korzyść przepchnęli goście.
Re-Plast Unia Oświęcim – Red Bull Salzburg 2:3 po dogrywce (1:1, 1:1, 0:0, dog. 0:1)
Bramki: 1:0 Olsson (Dziubiński) 1, 1:1 Robertsson 18, 1:2 Krening (Auer, Rowe) 30, 2:2 Dziubiński (Karjalainen, Olsson) 40, 2:3 Kraus (Robertson) 63. Sędziowali Michał Baca z Oświęcimia i Paweł Kosidło z Opola. Kary: 10 i 8 minut. Widzów: 2800
Re-Plast Unia: Lundin – Noworyta, Bezuszka; Olsson, Dziubiński, Krzemień – Uimonen, Diukov; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Soederbrg, Ackered; Marklund, Trkulja, Holm – Prokopiak, Łukawski; S. Kowalówka, Galant, Prusak.