Miśki wylądowały na lodzie, a punkty jadą do Tychów – FILM, FOTO

Andrzej Rzycki  |   Fakty,Hokej  |   13 października 2024 19:41
Udostępnij

Trzecią już edycję akcji Teddy Bear Toss przy okazji dzisiejszego meczu Re-Plast Unii z Tychami przygotowało stowarzyszenie Pozytywni. Do nabycia była też bluza Krystiana Dziubińskiego i kij hokejowy z podpisami mistrzów Polski.

Cały dochód z obu aukcji i nabycia wszystkich pluszaków, które po pierwszym golu dla Re-Plast Unii spadły na lodową taflę, trafi do Oskarka Osiadłego (Oski-Boski). U tego trzylatka stwierdzono bardzo rzadką chorobę genetyczną Pelizaeusa-Merzbachera. To schorzenie spowodowane mutacją w genach, które niestety jest nieuleczalne. Chłopczyk potrzebuje funduszy na leczenie i rehabilitację, sprzęt rehabilitacyjny, wózek inwalidzki i fotelik.

„Dziękujemy z całego serca za wspaniałą akcję 3. Pozytywny Teddy Bear Toss na oświęcimskiej hali lodowej Dzięki Wam, udało się zebrać aż 𝟭𝟴 𝟱𝟮𝟵,𝟯𝟬 𝘇ł na wsparcie Oskarka! Każda podarowana maskotka, każdy grosz wrzucony do skarbonki – to ogromne wsparcie, za które jesteśmy niesamowicie wdzięczni” – powiedzieli po meczu Pozytywni.

Jeśli chodzi o wydarzenia sportowe, to wynik meczu otworzył Krystian Dziubiński. Kapitan Re-Plast Unii z okolic bulika zaskoczył zasłoniętego Tomasa Fucika. To właśnie trafienie sprawiło, że na lód spadł deszcz pluszaków. W końcówce pierwszej tercji gospodarze grali w przewadze (na ławce Bartosz Ciura), ale więcej goli w otwierających 20 minutach już nie było.

Druga tercja nie przyniosła goli, choć jedni drudzy mogli zmienić rezultat. Po raz kolejny klasą dla siebie był Linus Lundin. Szwedzki bramkarz oświęcimian znowu stanowił zaporę nie do przejścia, skutecznie zniechęcając tyszan.

Misternie budowane podwaliny pod zwycięstwo, posypały się w ostatnich 20 minutach. Trójkolorowi wyrównali w najmniej spodziewanym momencie. Podczas gry w liczebnym osłabieniu do siatki trafił Matias Lehtonen. W Oświęcimiu zapachniało dogrywką. W samej końcówce karą mniejszą ukarany został niestety Andreas Soederberg i na 30 sekund przed ostatnią syreną decydujący cios zadał Dominik Paś.

Teraz liczy się już tylko to, co wydarzy się w najbliższą środę w czeskim Trzyńcu. Biało-niebiescy zagrają z mistrzem Czech o awans do fazy play-off elitarnej Ligi Mistrzów. Czy oświęcimianie wyśnią bajkowy sen i spełnią wielkie marzenie?

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)

Bramki: 1:0 Dziubiński (Liljewall, Krzemień) 7.33, 1:1 Lehtonen (Kaskinen) 43.17, 1:2 Paś (Komorski, Ahola) 59.30.

Sędziowali: Paweł Breske, Wojciech Czech (główni), Eryk Sztwiertnia, Łukasz Sośnierz (liniowi). Kary: 8 i 8 minut. Widzów: 3.000.

Re-Plast Unia: Lundin – Bezuska, Diukow, Krzemień, Liljewall, Dziubiński – Vertanen, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Soederberg, Ackered, Olsson, Olsson Trkulja, Marklund – Prokopiak, Noworyta, Łoza, Galant, Prusak. Trener: Nik Zupancić.

 

Najnowsze realizacje wideo