polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Mariusz Sibik (pierwszy z lewej) mówi o zachowaniu kibiców. Fot. Jola Wodniak
Trwa sprzedaż biletów na piąty mecz ćwierćfinału play-off. Zarząd Unii chciał nagrodzić kibiców, którzy pojechali za drużyną do Gdańska i zapewnić im możliwość obejrzenia piątego starcia z Lotosem PKH Gdańsk za symboliczną złotówkę.
Otrzymania wejściówki za złotówkę miało być okazanie biletu z jednego z dwóch spotkań z Lotosem PKH. Promocja sprawiła, że wiele osób zwęszyło okazję i postanowiło w podstępny sposób zdobyć bilet z tamtejszego lodowiska.
„Takie zachowania nie są godne prawdziwego kibica. To okradanie klubu, do którego „podobno” pała się miłością. Z tego miejsca muszę chyba przypomnieć, że wpływy z biletów wliczyliśmy do budżetu. To także dzięki nim udało nam się zbudować drużynę, która po raz pierwszy od dziewięciu lat awansowała do finału Pucharu Polski i ma szansę znaleźć się w strefie medalowej” – powiedział wprost Mariusz Sibik, prezes Towarzystwa Hokejowego Unia Oświęcim i właściciel firmy Re-Plast. „Chcieliśmy wyrazić uznanie dla 30 fanów, którzy przejechali za drużyną prawie 600 kilometrów i zrobić im niespodziankę. Nie spodziewaliśmy się, że znajdzie się kilku cwaniaków, którzy będą chcieli w tak perfidny sposób skorzystać z okazji i zakupić tańsze bilety” – tłumaczy Sibik.
„Takie zachowania nie są godne prawdziwego kibica. To okradanie klubu, do którego „podobno” pała się miłością. Z tego miejsca muszę chyba przypomnieć, że wpływy z biletów wliczyliśmy do budżetu. To także dzięki nim udało nam się zbudować drużynę, która po raz pierwszy od dziewięciu lat awansowała do finału Pucharu Polski i ma szansę znaleźć się w strefie medalowej” – powiedział wprost Mariusz Sibik, prezes Towarzystwa Hokejowego Unia Oświęcim i właściciel firmy Re-Plast.
„Chcieliśmy wyrazić uznanie dla 30 fanów, którzy przejechali za drużyną prawie 600 kilometrów i zrobić im niespodziankę. Nie spodziewaliśmy się, że znajdzie się kilku cwaniaków, którzy będą chcieli w tak perfidny sposób skorzystać z okazji i zakupić tańsze bilety” – tłumaczy Sibik.
O tym procederze zarząd dowiedział się właśnie od kibiców w Gdańsku, którzy otrzymywali od niektórych osób wiadomości z prośbą o przywiezienie biletów z gdańskiej Olivii.
„Ogromny szacunek dla tych prawdziwych kibiców, którzy zawiadomili nas o tej sprawie. Widać, że zależy im na klubie i jego dobru. Jeszcze raz dziękuję” – dodał Mariusz Sibik.
Można już kupić bilet na sobotni mecz