• * Na Maku zamiast klawisza Alt używaj Ctrl+Option(⌥)

alert 24

zgłoś

interwencję

  • logowanie / rejestracja Twoje konto
    logowanie / rejestracja
  • * Na Maku zamiast klawisza Alt używaj Ctrl+Option(⌥)

HOKEJ. Patryk Malicki: hokej jest czymś więcej, niż tylko sportem


Z Patrykiem Malickim, zawodnikiem UKH Unia Oświęcim i reprezentacji Polski, synem zmarłego tragicznie przed prawie 12 laty hokeisty Artura Malickiego rozmawia Paweł Obstarczyk.





Często jest tak, że dzieci idą w ślady swoich rodziców. U ciebie jest podobnie. Jakie w twoim życiu znaczenie ma fakt, że twój ojciec był hokeistą?

- Cieszę się, że mogłem iść w ślady taty. Osoby, które znały go, często mnie do niego porównują. Niestety tylko z opowiadań innych osób mogę się dowiedzieć jakim był zawodnikiem i żałuję, że nie mogłem nigdy zobaczyć go w akcji.

Czym dla ciebie jest hokej?

- Czymś więcej, niż tylko sportem. To jak na razie całe moje życie. Wiem, że hokej to możliwość robienia tego, co kocham i zarobienia pieniędzy. Jest to bardzo dobra odskocznia od życia codziennego oraz bardzo dobra zabawa.

Jak ocenisz wynik i grę twojej drużyny w poprzednim sezonie?

- Przed poprzednim sezonem kilku czołowych zawodników opuściło nas na rzecz drużyny z Sanoka. W szczególności muszę pochwalić, a zarazem podziękować duetowi trenerskiemu Jarosz-Magiera. Ci panowie wykonali kawał dobrej roboty, co zaowocowało na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Janowie, gdzie wywalczyliśmy drugie miejsce. Był to bardzo ciężki i dobrze przepracowany czas.

Na co was stać w tym sezonie?

- Mamy zamiar grać o jak najwyższe cele. Tworzymy dobrą, zgraną paczkę i mam nadzieje, że powalczymy w tym roku o mistrzostwo. Dotychczas zajmujemy pierwsze miejsce w lidze, co jest bardzo dobrym wynikiem. Zdajemy sobie jednak sprawę, z tego, że najważniejszą imprezą w tym sezonie jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Sanoku. Tam będziemy chcieli pokazać, na co tak na prawdę nas stać. Głównym problemem naszej drużyny jest dosyć okrojony skład. Wielu znajomych wybrało inne szkoły, przez co nie mają czasu codziennie trenować.

Kim jest Patryk Malicki poza taflą lodową?

- Poza taflą jestem normalnym, wstydliwym chłopakiem. Uczę się w liceum ogólnokształcącym w Oświęcimiu. Bardzo lubię wolny czas spędzać z znajomymi. Jeśli chodzi inne dyscypliny sportowe, to lubię tenis i piłkę nożną. Moim hobby jest gra na konsoli.

Masz jakieś ulubione kluby hokejowe i zawodników, których wyjątkowo szanujesz?

- Oczywiście moją ulubioną drużyną jest Unia Oświęcim, ale kibicuję również CSKA Moskwa. Inspiracją dla mnie jest mój tata. Chciałbym osiągnąć w sporcie przynajmniej tyle co on. Bardzo lubię oglądać grę Leszka Laszkiewicza. Zawsze mi się podobało jak on jeździ na łyżwach oraz co wyprawia z krążkiem.

Wyobraź sobie, że masz przed sobą kilkuletniego dzieciaka, który waha się, czy zacząć przygodę z hokejem. Jakbyś go namawiał?

- Uprawianie sportu pozwoli mu na lepszy rozwój fizyczny. Dzięki niemu można zwiedzić wiele ciekawych miejsc. Będąc dobrym sportowcem można zyskać większy szacunek u ludzi oraz, w przyszłości, całkiem dobre zarobki.

Jak to jest grać nie tylko we własnym klubie, ale i w reprezentacji kraju?

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę grać w reprezentacji. Jest to wielki zaszczyt dla każdego zawodnika, ale także motywacja do jeszcze cięższej pracy. Gra w kadrze pozwala nabierać nowego doświadczenia, można sprawdzić się w jakim jest się aktualnie miejscu w porównaniu do chłopaków z innych krajów. W zeszłym roku miałem okazję występować na Mistrzostwach Świata 1B do lat 18 i muszę przyznać że jest to niesamowite uczucie, chociaż ledwo uratowaliśmy się przed spadkiem.

Tagi