polecamy
Fakty z powiatu: Wybory do Młodzieżowej Rady Powiatu w Oświęcimiu
Podczas krajowego championatu oświęcimski klub reprezentowało czterech pięściarzy prowadzonych przez trenera Jana Sibika.
O medale mistrzostw Polski juniorów walczono w Sokółce. Dawid Kurdziel rywalizował w kategorii do 92 kg. Oświęcimianin rozpoczął turniej od ćwierćfinałowej walki z rozstawionym zdobywcą Pucharu Polski z 2022 roku Jakubem Ochnickim (Impact Brześć Kujawski). Zawodnik Unii wygrał przez KO w pierwszej rundzie i znalazł się w gronie półfinalistów.
W walce o wielki finał Dawid Kurdziel zmierzył się Natanem Rogalą (Sporty Walki Rawicz). To mistrz Polski kadetów z ubiegłego roku. Oświęcimianin wygrał zdecydowanie 5:0 u wszystkich sędziów.
„W półfinale Dawid był często faulowany – mówi trener w Unii Boxing Oświęcim, Jan Sibik. – Sędzia w pierwszej i drugiej rundzie udzielił ostrzeżenia za atak głową Natanowi, jednak faule otwartą rękawicą w tył głowy zablokowały Dawidowi występ w finale. Nasz zawodnik po walce czuł się osłabiony. Miał ból głowy i temperaturę” – dodaje Jan Sibik.
W dzień finałów Dawid Kurdziel nie był zdolny do walki. Trener uznał, że uderzenia w tył głowy w dniu poprzednim mogły nawet spowodować wstrząsu mózgu. Pozwolił Dawidowi wejść do ringu, ale tylko po to, aby mógł on pokazać się w walce finałowej. Po 30 sekundach poddał swojego zawodnika. Zdrowie zawodnika trener oczywiście postawił na pierwszym miejscu.
Inny pięściarz KS Unii Boxing Karol Owsiany (kategoria do 60 kg) dotarł do ćwierćfinału. Pierwszą walkę wygrał z Jakubem Słomką (Zagłębie Konin). Później w starciu o medal przegrał niestety po dobrej walce z Oskarem Konczalskim (MKSW Pomorzanin Toruń).
Robert Bogdański (kategoria do 71 kg) rozpoczął mistrzostwa od zwycięstwa nad zawodnikiem gospodarzy Norbertem Pużukiem (UKS Boxing Sokółka). Drugą walkę Robert, po bardzo zaciętym i wyrównanym boju, przegrał z Danielem Basikiem (BKS Beskidy Bielsko-Biała).
W Sokółce zaprezentował się też Jonatan Kąkol (kategoria do 63,5 kg). Po jego walce pojawiło się sporo kontrowersji dotyczących końcowego werdyktu sędziów.
„Nasz zawodnik zdecydowanie wygrał z zawodnikiem gospodarzy Pawłem Żarkowskim. Szczególnie tyczy to drugiej i trzeciej rundy. Niestety tylko jeden sędzia to widział, a pozostali orzekali według zasady „gospodarzom pomagają ściany”. Takie decyzje tylko krzywdzą młodzież i nie mają nic wspólnego z prawdziwą walką i sportem” – nie kryje wzburzenia Jan Sibik.
Mistrzostwa Polski juniorów w Sokółce w wykonaniu oświęcimian należy uznać za udane.
„Oczywiście, że chciałoby się więcej. Trzeba jednak wziąć pod uwagę realia. Śmiało zatem możemy stwierdzić, że jako młoda grupa zawodników z ciągle małym doświadczeniem ringowym, reprezentująca Klub Sportowy Unia Boxing Oświęcim i Małopolskę nie mamy się czego wstydzić. Zaprezentowaliśmy wysokie umiejętności i zebraliśmy wiele pochwał” – zakończył Jan Sibik.