Człowiek z żelaza. Bartosz Grubka najlepszym Polakiem w wyścigu szaleńców

Andrzej Rzycki  |   Fakty,Fakty mocno sportowe  |   28 sierpnia 2024 11:15
Udostępnij

Broni barw amatorskiego klubu Trio Team, integrującego lokalnych sympatyków kolarstwa, biegów, triathlonu z Oświęcimia i okolic. 36-letni Bartosz Grubka z Osieka to klasyczny przykład człowieka z żelaza.

Ma swoisty patent na wygrywanie zawodów Ironman

Przed dwoma laty zajął pierwsze miejsce w Diablak Extreme Triathlon (pełny Ironman). Wygrał także Watacha Bieszczady Triathlon (1/2 Ironman). Z kolei w 2023 roku był najlepszy w Tatraman (1/2 Ironman).

„Mam za sobą przeszłość typowo sportową – podkreśla Bartosz Grubka. – W latach 2004-10 ścigałem się na szosie w grupach kolarskich trzeciej dywizji. Rywalizowałem zarówno w Polsce, jak i Europie. Teraz wróciłem do sportu, ale już w triathlonie” – dodaje triathlonista z klubu Trio Team.

W 2023 startował w zawodach z cyklu XTRI World Tour. Dzięki temu uzyskał kwalifikację na Norseman 2024, które odbywały się w tym miesiącu. Wcześniej, bo w maju tego roku Bartosz Grubka nie miał sobie równych w Osiek Triathlon i zakwalifikował się na mistrzostwa świata w Hiszpanii (październik 2024).

Przed trzema tygodniami walczył w jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie. Mowa oczywiście o zawodach Norseman w Norwegii. Na starcie stanęło 250 zawodników, a Bartosz Grubka był najlepszym z Polaków.

W końcowej klasyfikacji mężczyzn zajął 24. miejsce z czasem 12.27,48 sek. Niesamowicie ambitny zawodnik odczuwa jednak pewien niedosyt. Chciał bowiem złamać granicę 12 godzin.

Norseman to wyścig dla szaleńców

Prawdziwych twardzieli. Trzeba przepłynąć 3,8 km, przejechać 180 km na rowerze i przebiec 42,2 km. Przewyższenia wynoszą ponad 5 tysięcy metrów. 24 miejsce i czas 12.27,48 sekund nie wymaga komentarza. Po prostu czapki z głów.

 

 

Najnowsze realizacje wideo