Zostawiła garnek na gazie. Postawiła służby na nogi

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   11 maja 2021 13:13
Udostępnij

Mieszkanka Oświęcimia zostawiła garnek z posiłkiem na kuchence gazowej i, zapominając o tym, wyszła z mieszkania. Ogień ugasili policjanci.

Do zdarzenia doszło w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku przy ulicy Dąbrowskiego. Ktoś z mieszkańców zaalarmował służby, że z mieszkania na korytarz wydobywa się dym.

Na miejsce natychmiast ruszyły jednostki państwowej straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, ale też policjanci z patrolu prewencji, którzy, jak się okazało, byli najbliżej.

Mundurowi zabrali z radiowozu gaśnicę samochodową i pobiegli do bloku. Uzyskując informację, że w mieszkaniu może przebywać 50-letnia kobieta, zdecydowali o wyważeniu drzwi wejściowych.

„Po wejściu do wnętrza funkcjonariusze otworzyli okna, po czym gaśnicą ugasili palący się garnek pozostawiony na kuchence gazowej. W mieszkaniu funkcjonariusze nie odnaleźli jednak właścicielki” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Roztrzęsiona kobieta pojawiła się w mieszkaniu kilkanaście minut później. Przyznała, że wyszła, zapominając o pozostawionej na palniku gazowym potrawie. Podziękowała policjantom za szybką i skuteczna akcję ratowniczą, dzięki której pożar nie rozprzestrzenił się na mieszkanie.

 

Najnowsze realizacje wideo