Zmęczenie i choroba kierowców mogą doprowadzić do tragedii – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   23 sierpnia 2021 18:32
Udostępnij

Dwóch kierowców zasnęło za kierownicą. Rozbili się. Trzeci za kierownicą stracił świadomość z powodu cukrzycy. Wjechał do rowu.

Policjanci przekonują, że zmęczony kierowca prowadzi pojazd podobnie do tego, który jedzie pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Dlatego niezwykle ważna jest świadomość i zdrowy rozsądek kierujących, którzy nie powinni lekceważyć pierwszych objawów zmęczenia.

Osiek

46-latek z powiatu pszczyńskiego wracał z letniego wypoczynku wraz z żoną i 11-letnim synem. Jadąc skodą octavią ulicą Przecznica w Osieku. Nagle stracił panowanie nad kierownicą, zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenia dwóch posesji.

Żadnemu z członków rodziny nic się nie stało. Kierowca w rozmowie z policjantami z oświęcimskiej drogówki przyznał, że zasnął za kierownicą. Dostał mandat i punkty karne.

Z roztrzaskanej skody trzyosobowa rodzina wyszła bez szwanku. Fot. Policja

Zasole

22-letni mieszkaniec Oświęcimia jechał ulicą Łęcką. Jego fiat punto zjechał na przeciwległy pas ruchu. Uderzył w skodę, peugeota i rowerzystkę. Przyczyną zdarzenia było zmęczenie i uśnięcie za kierownica samochodu.

I w tym przypadku nikt nie odniósł obrażeń, dzięki czemu groźnie wyglądający karambol zakończył się dla sprawcy mandatem i punktami.

„Jeśli czujemy, że prowadząc pojazd zaczynamy mieć trudności z koncentracją i skupieniem uwagi, często ziewamy i przecieramy oczy, a powieki robią się coraz cięższe, nie należy zwlekać. Trzeba zatrzymać pojazd w bezpiecznym miejscu i odpocząć, nawet gdy do domu pozostało niewiele kilometrów” – tłumaczy rzecznik prasowa oświęcimskiej policji.

Graboszyce

Kierowca jadący ulicą Wadowicką w ciągu drogi krajowej nr 28 powiadomił służby ratunkowe, że poprzedzająca go honda civic, która podążała slalomem, zjechała z jezdni i wjechała do przydrożnego rowu.

Przybyli na miejsce policjanci poddali lekko potłuczonego kierowcę badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkosensor pokazał 0,00. Okazało się, że przyczyna kolizji nie był alkohol, ale cukrzyca, na która cierpi 60-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego.

Mężczyzną zajęli się ratownicy medyczni. Gdy jego stan się poprawił, trafił pod opiekę rodziny.

„Utratę przytomności lub śpiączkę cukrzycową poprzedzają różne symptomy. Najczęściej są to senność, zmęczenie, kołatanie serca, podwójne widzenie. W takiej sytuacji kierowca powinien natychmiast zatrzymać samochód na poboczu, a następnie zażyć leki, zjeść słodką przekąskę lub wypić napój i odczekać kilkadziesiąt minut. Następnie należy zmierzyć poziom cukru we krwi. Jeśli kierowca nadal źle się czuje, powinien wezwać pomoc i nie ryzykować dalszej jazdy, w innym przypadku dalsza jazda może zakończyć się zasłabnięciem za kierownicą i spowodowaniem poważnego zdarzenia drogowego” – przestrzega Małgorzata Jurecka.