Zespół zarządzania kryzysowego po wypadku w Synthosie

Redakcja eFO  |   Fakty  |   17 stycznia 2021 16:54
Udostępnij

Po wypadku w firmie Synthos Dwory 7 zebrał się powiatowy zespół zarządzania kryzysowego. Nadal trwa ustalanie przyczyn pożaru i szacowanie strat.

Spotkanie online, w którym uczestniczyli samorządowcy, przedstawiciele policji i straży pożarnej, wojewódzka inspektor ochrony środowiska i prezes Synthos Dwory 7, poprowadzili Marcin Niedziela, starosta oświęcimski oraz jego zastępca Paweł Kobielusz.

Do wybuchu i pożaru w firmie chemicznej doszło osiem dni temu. Nastąpił wówczas zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza z instalacji do produkcji kauczuku ESBR.

Synthos

Marek Rościszewski, prezes zarządu Synthos Dwory 7, podkreślił że w wypadku nikt nie odniósł obrażeń, a zdarzenie nie miało znaczącego wpływu na inne obiekty produkcyjne. Poinformował o uszkodzeniu rurociągów odprowadzających off-gazy z instalacji suszenia kauczuku i zniszczeniu szyb w pobliskich halach. Zapewnił, że choć linie produkcyjne nie ucierpiały podczas zdarzenia, firma nie ograniczyła produkcji i raz na zmianę wykonuje analizę emisji z instalacji.

„Pracujemy nad instalacją alternatywnej metody ograniczenia tej emisji, czyli zainstalowaniu dodatkowych filtrów kontenerowych, które zastąpiłyby tę jednostkę dopalania na okres, kiedy będziemy ją odtwarzać, co zajmie kilka miesięcy” – powiedział Marek Rościszewski.

 

Prezes Marek Rościszewski podczas posiedzenia online. Fot. Powiat oświęcimski

Aktualnie trwa ustalanie przyczyn pożaru i szacowanie strat. Synthos pracuje nad sporządzeniem raportu, opisującego przyczyny awarii, który ma być przekazany upoważnionym instytucjom.

„Bardzo nam zależy na wyjaśnieniu przyczyn tego zdarzenia” – zapewniał prezes.

WIOŚ

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Krakowie zobligował Synthos Dwory 7 do prowadzenia monitoringu swoich stacji usytuowanych w czterech miejscach na terenie zakładu, jeden raz na daną zmianę. Firma zobowiązała się do przeprowadzenia kontroli pomiarów i emisji zanieczyszczeń, głównie pod kątem obecności styrenu w okolicach Synthosu.

„Skierowaliśmy swoje zainteresowania na miejsca, gdzie przeważający jest kierunek wiatru, także tam, gdzie znajdują się domostwa” – mówiła podczas spotkania online Barbara Żuk, pełniąca obowiązki małopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

Już dzień po wybuchu i pożarze nastąpiły pomiary wykonane przez detektor działający w podczerwieni, umożliwiający analizę związków drogą online. Urządzenie nie stwierdziło zanieczyszczenia styrenem w rejonie Synthos Dwory.

„Wykonaliśmy także dodatkowy pomiar emisji za pomocą urządzeń typu Drager. Wyznaczyliśmy wówczas trzy punkty pomiarowe. Przy ulicach Długiej i Lazurowej we Włosienicy, Zwycięstwa i Koszykowej w Oświęcimiu oraz na drodze dojazdowej do oczyszczalni ścieków. Nie zostały przekroczone wartości dopuszczalne dla styrenu. Znajdowały się na granicy dolnej wykrywalności tej metody. Można powiedzieć, że nie wykryto obecności styrenu w rejonie zakładu” – przekonywała małopolska inspektor ochrony środowiska.

WIOŚ w kolejnych dniach kontynuował działania kontrolne na terenie Synthosu i zapewnił, że będzie prowadził pomiary emisji do czasu uruchomienia przez spółkę urządzeń zastępczych zamiast dopalacza termicznego.

„Będziemy je wykonywać dwa, trzy raz w tygodniu. Natomiast po instalacji nowego urządzenia ta częstotliwość może ulec zmianie, będzie wówczas prawdopodobnie kontrola raz na tydzień. Chcemy mieć pewność, że w otoczeniu zakładu nie występują przekroczenia norm dla styrenu” – stwierdziła Barbara Żuk.

Inspektor powiadomiła też, że WIOŚ przygotowuje się do prowadzenia ciągłego pomiaru zanieczyszczeń w otoczeniu Synthosu. Specjalistyczna stacja ma powstać w którymś z rejonów, gdzie inspektorat prowadził pomiary na obecność styrenu.

Straż pożarna

Przebieg akcji ratowniczo-gaśniczej relacjonował młodszy brygadier Marcin Głogowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.

„Gaszenie pożaru zewnętrznego – budynków, obiektów, porozrzucanych na kilkadziesiąt metrów elementów instalacji – trwało mniej więcej godzinę. Znacznie dłużej trwało gaszenie pożaru wewnątrz wysoko posadowionego rurociągu, do którego był bardzo ograniczony dostęp. Po 12 godzinach zakończyliśmy akcję”- podsumował komendant Głogowski.

Szef straży pożarnej podkreślił, że cały czas był w kontakcie ze starostami Marcinem Niedzielą i Pawłem Kobieluszem oraz Januszem Chwierutem, prezydentem Oświęcimia, oraz z pracownikami jednostek zarządzania kryzysowego w powiecie i mieście.

 

Zobacz również:

Wybuch w Oświęcimiu. Ogień i dym nad firmą Synthos – FILMY, FOTO

Akcja gaśnicza w Synthosie zakończona po 10 godzinach – FILMY, FOTO

 

Najnowsze realizacje wideo