Zawiadomienie do prokuratury w sprawie czterech hierarchów

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   12 marca 2021 14:26
Udostępnij

Komisja do spraw pedofilii powiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez czterech hierarchów kościoła katolickiego.

W zawiadomieniu znalazł się wniosek o przeprowadzenie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez kardynała Stanisława Dziwisza, byłego metropolity krakowskiego, biskupa Tadeusza Rakoczego, byłego ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej, biskupa Romana Pindla, obecnego ordynariusza bielsko-żywieckiego i Piotra Gregera, biskupa pomocniczego tejże diecezji.

Dokument złożony przez komisję do spraw pedofilii dotyczy przestępstwa z art. 240 par. 1 „Kodeksu karnego”. Przepis mówi o tym, że osoba, która posiada wiedzę o konkretnym czynie zabronionym i nie powiadamia o nim organów ścigania, podlega karze więzienia do trzech lat.

Sprawa, w której zawiadomienie trafiło do prokuratury, dotyczy historii Jana Szymika, wykorzystywanego seksualnie przed laty przez ówczesnego proboszcza parafii w Międzybrodziu Bialskim księdza Jana Wodniaka. W ubiegłym roku Szymik opowiedział w mediach swoich traumatycznych przeżyciach.

Wspominał, jak w 1993 roku jako ofiara księdza pedofila zgłosił się do kurii bielsko-żywieckiej, kierowanej wówczas przez bp. Tadeusza Rakoczego. Emerytowany już dzisiaj ordynariusz nie podjął wówczas żadnych działań, a międzybrodzki proboszcz skrzywdził kolejne ofiary.

Dopiero następca Rakoczego, biskup Roman Pindel, pozbawił ks. Wodniaka probostwa i kazał przenieść mu się do klasztoru.

O sprawie molestowania chłopców przez proboszcza z Międzybrodzia Bialskiego wiedział także kardynał Stanisław Dziwisz, choć w tej sprawie wielokrotnie zasłaniał się niepamięcią.

Teraz prokuratura sprawdzi, czy hierarchowie kościelni, wiedząc o przestępstwie i nie zawiadamiając organów ścigania, sami nie popełnili przestępstwa.

Kuria bielsko-żywiecka wydała w tej sprawie komunikat.

„Dostrzegając wielki dramat oraz ból, jaki przeżywają osoby pokrzywdzone, mając na uwadze ich prawo do sprawiedliwości oraz kierując się dobrem, także dzieci i młodzieży, uważamy współdziałanie z państwowymi organami ścigania za jedną z głównych zasad skutecznego zwalczania wykorzystania seksualnego małoletnich” – czytamy w komunikacie.

Jednocześnie Centrum Informacyjno-Medialne Diecezji Bielsko-Żywieckiej zapewnia, że zgodnie z nowelizacją prawa karnego, która weszła w życie 13 lipca 2017 roku i znowelizowanymi wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski z 6 czerwca 2017 roku, wszystkie zgłoszone przypadki są przekazywane państwowym organom ścigania.

„Podczas spotkania z przedstawicielem państwowych organów ścigania kanclerz kurii przekazał również wszystkie zgłoszone przypadki z okresu przed nowelizacją wyżej wspomnianego prawa, w tym także sprawę, która jest przedstawiana w doniesieniach medialnych. Deklarujemy dalszą współpracę z państwowymi organami ścigania, szczególnie w sprawach mających na celu ochronę dzieci i młodzieży i wyjaśnianie zgłaszanych przypadków nadużyć wobec osób małoletnich” – pisze kuria bielsko-żywiecka.

Jednocześnie przypomina, że biskup Pindel zajął się zgłoszeniem Janusza Szymika trzy tygodnie po tym, jak został biskupem ordynariuszem. Wkrótce potem rozpoczął procedurę kościelną. Jednak ani on, ani jego biskup pomocniczy, ani poprzednik, ani też poprzedni metropolita krakowski nie zgłosili sprawy do prokuratury.