Wszczęła awanturę na stacji benzynowej. Była po narkotykach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   15 października 2018 16:39
Udostępnij

Młoda kobieta wsiadła za kierownicę samochodu, mimo, że była pod wpływem narkotyków. Wpadła, bo wszczęła awanturę na stacji paliw.

Było przedpołudnie, gdy pracownicy stacji benzynowej w Zatorze poprosili policję o pomoc. Chodziło o awanturującą się kobietę. Policjanci pojechali na miejsce, by interweniować. Okazało się, że awanturnicą jest 22-letnia mieszkanka Zatora.

Mundurowi spostrzegli, że zatorzanka dość dziwnie się zachowuje. A ponieważ na stację przyjechała samochodem, postanowili zbadać jej trzeźwość. Alkosensor pokazał trzy zera. Wtedy funkcjonariusze podali 22-latce tester narkotykowy.

Badanie potwierdziło, że kobieta jest pod wpływem środków odurzających. Trafiła do placówki medycznej, gdzie pobrano jej krew do badania. Dodatkowo podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli woreczek foliowy z białym proszkiem. Okazało się, że to amfetamina.

Za kierowanie pod wpływem narkotyków grożą takie same konsekwencję, jak za jazdę po alkoholu. Sąd może taką osobę wysłać nawet na dwa lata do więzienia i nałożyć na nią grzywnę. Natomiast musi obligatoryjnie orzec czasowy zakaz prowadzenia pojazdów i nakazać zapłatę nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej pięciu tysięcy złotych.

Z kolei za posiadanie narkotyków oskarżony może pójść do więzienia nawet na trzy lata.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .