Wolontariat – przygoda życia

Jan Maciej Tetich  |   Fakty,Styl życia  |   5 grudnia 2017 17:27

W naszym powiecie działa sporo wolontariuszy. Pomagają w pracach fundacji i przy imprezach charytatywnych. Dla wielu to przygoda życia. Dzisiaj mają swoje święto.

Chińskie przysłowie mówi: „Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe, nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi”. Bardzo często niemożliwe staje się możliwe właśnie dzięki wolontariuszom.

Wśród wolontariuszy są osoby w różnym wieku. Cieszy fakt, że w pomaganie angażuje się bardzo dużo młodych osób. Gdy nastolatka lub nastolatek złapią bakcyla wolontariatu, starają się nim zarazić swoje koleżanki i kolegów.

W powiecie oświęcimskim wolontariuszy widać m.in. podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, cyklicznych zbiórek Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy i wielu akcji charytatywnych organizowanych ad hoc.

Statystyki pokazują, że średnio co piąty Polak angażuje się w działalność organizacji pomocowych. Wolontariusze najchętniej pomagają tam, gdzie w grę wchodzi ochrona zdrowia i zwierząt, oświata oraz edukacja. Często są siłą napędową przedsięwzięć na rzecz potrzebujących.

„Wolontariat to dzielenie się z innymi czymś, co mamy najcenniejsze, czyli własnym czasem, życiem. Nie ma nic cenniejszego, czym moglibyśmy się podzielić z drugą osobą, przy tym wszystkim nie oczekując nic w zamian. Zdradzę też pewien sekret. Jeśli postanowisz zostać wolontariuszem, gwarantuję, że staniesz przed szansą przeżycia najlepszej przygody, jednocześnie czyniąc coś dla innych” – komentuje specjalnie dla Faktów Oświęcim w Międzynarodowym Dniu Wolontariusza Leszek Pierzchała, wolontariusz z Oświęcimia.