Wójt czeka na inwentaryzację drogi odbarczającej

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   4 października 2019 18:28
Udostępnij

Sternik gminy Oświęcim ma związane ręce w sprawie drogi odbarczającej w Brzezince. By wdrożyć plan ratunkowy, musi poznać inwentaryzację prac.

Droga odbarczająca ma odsunąć ruch drogowy od Bramy Śmierci w Miejscu Pamięci Auschwitz II-Birkenau. Jej budowa, po wielu latach starań, ruszyła w listopadzie ubiegłego roku. Ma się zakończyć w ciągu niespełna dwóch miesięcy, ale prace stanęły.

Przypomnijmy, że właściciel firmy z powiatu wadowickiego, która wykonywała trzy inwestycje w powiecie oświęcimskim, zaginął tydzień temu. Jego pracownicy zeszli z placów budów.

Mirosław Smolarek, wójt gminy Oświęcim, ma trudny orzech do zgryzienia. Musi zakończyć i rozliczyć warte sześć milionów złotych zadanie drogowe, gdyż w 80 procentach dofinansowuje je budżet centralny w ramach Strategicznego Oświęcimskiego Programu Rządowego.

We wtorek inspektor nadzoru i kierownik budowy przeprowadzili inwentaryzację, by inwestor mógł się przekonać, co już jest wykonane, a co jeszcze zostało do zrobienia.

„Nie dostałem jeszcze wyników tej inwentaryzacji. Gmina musi ją otrzymać, by zlecić dokończenie budowy, w zależności od oceny prawnej, z wolnej ręki lub po przetargu” – mówi w piątek Faktom Oświęcim Mirosław Smolarek.

Wójt zapewnił, że zwrócił się pisemnie o przedstawienie wyników inwentaryzacji.

„Czas w tym przypadku naprawdę ma wielkie znaczenie” – zapewnia Smolarek.

Zobacz również:

Niedokończone inwestycje i zaginiony wykonawca