polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Włamywacze okradli m.in. karczmę Zaborzanka w Oświęcimiu. Fot. Jola Wodniak
O trzech włamaniach w krótkim czasie w Oświęcimiu i malcu informowaliśmy czytelników w publikacjach „Włamanie po kasetkę z pieniędzmi” i „Kolejne „włamy”. Czy to zorganizowana grupa przestępcza?”
Policjanci natychmiast przystąpili do pracy. Kryminalni zaczęli mieć podejrzenia wobec dwóch mieszkańców Oświęcimia. Pewne czynności policyjne poczynione przez nich, jak i ich kolegów z plutonu patrolowo-interwencyjnego, potwierdziły te podejrzenia.
Funkcjonariusze zatrzymali 30-latka i 27-latka w ich miejscach zamieszkania. Znaleźli część ich łupów. Okazało się bowiem, że mężczyźni mają na koncie nie tylko trzy opisywane przez eFO. Włamywali się też do altanek na terenie ogródków działkowych w Oświęcimiu i Chełmku i do zbiorników paliwa samochodów ciężarowych.
Włamywacze kradli olej napędowy, elektronarzędzia, a nawet widły. W taki sposób „dorabiali” sobie do niskich płac w dorywczych pracach. W sumie przyznali się do kilkunastu włamań, nie wszystkich udanych. Część skradzionego mienia udało się odzyskać.
Oświęcimianom za włamania z kradzieżą i usiłowania włamań grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia. O wysokości kary zdecyduje Sąd Rejonowy w Oświęcimiu.
Całej sytuacji „smaczku” dodaje fakt, że policjanci ujęli włamywaczy dwa dni przed ślubem i weselem starszego z nich. Młodszy z kolei był jednym ze świadków.