polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Kładka nad torami w Oświęcimiu jednak zniknie z kolejowego krajobrazu. Fot. Paweł Wodnia
Trzy lata temu władze Polskich Kolei Państwowych mówiły o zastąpieniu starej kładki łączącej Oświęcim z Brzezinką nową, szerszą przeprawą z ciągiem pieszo-rowerowym. Właśnie z tego ponad stumetrowego obiektu schodami lub windą pasażerowie mieliby się dostawać na perony.
W marcu 2019 roku Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, powiedział Faktom Oświęcim, że zamiast kładki powstanie przejście podziemne pod peronami. Przez kilkanaście miesięcy nic się jednak w tej materii nie działo. W czerwcu 2020 roku, przy okazji otwarcia nowego dworca kolejowego w Oświęcimiu, minister Adamczyk potwierdził, że przejście podziemne jest w projekcie dalszej przebudowy stacji.
Rozbiórka starej kładki już się rozpoczęła. W drugiej połowie sierpnia wykonawca prowadzi roboty przygotowawcze i demontażowe po stronie północno-zachodniej stacji, w tym związane z organizacją dojazdów i dostępów technologicznych.
„Zamknięcie kładki i przekierowanie mieszkańców na tymczasowe ciągi piesze przewidziane jest na początek września. Dla pasażerów korzystających z peronów zapewnione zostanie przejście w poziomie szyn. Komunikacja pomiędzy Brzezinką, a Oświęcimiem będzie odbywać się przez wydzielony i ogrodzony w ramach budowy obszar. W czasie inwestycji zachowana zostanie możliwość komunikacji między dwiema stronami torów przez ulicę Męczeństwa Narodów i ulicę Śląską” – informuje Katarzyna Kwiecień, rzecznik prasowa oświęcimskiego magistratu.
Kolej podzieliła prace na dwa etapy, obejmujące 18 miesięcy. Całość ma się zakończyć do IV kwartału 2023 roku. Do tego czasu obowiązywać będzie tymczasowa organizacja ruchu pieszych.
Przejście podziemne zamiast kładki wciąż aktualne? – FILM
Przejście podziemne zamiast kładki