Ważne, aby pamiętać o Holokauście na Sinti i Romach – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   3 sierpnia 2023 15:00
Udostępnij

Te słowa padły w miejscu dawnego obozu rodzinnego dla Cyganów w Birkenau podczas obchodów Dnia Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów.

79 lat temu, w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku, Niemcy zlikwidowali tzw. Zigeunerfamilienlager, czyli znajdujący się w KL Auschwitz II-Birkenau obóz rodzinny dla Cyganów. Zamordowali wówczas w komorach gazowych około 4.300 dzieci, kobiet i mężczyzn, będących ostatnimi romskimi więźniami największej nazistowskiej fabryki śmierci.

Na pamiątkę tamtych tragicznych wydarzeń 2 sierpnia jest Dniem Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów.

W środowych uroczystościach rocznicowych przy pomniku upamiętniającym tragedię Romów i Sinti w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz II-Birkenau uczestniczyło kilkaset osób. Byli to Romowie, a także przedstawiciele władz państwowych, organizacji międzynarodowych, ambasadorowie i dyplomaci, politycy, przedstawiciele władz lokalnych, instytucji i muzeów. Podczas obchodów zebrani oddali hołd pomordowanym.

„Jestem bardzo poruszona i wzruszona, że dziś, z okazji Europejskiego Dnia Pamięci o Holokauście Sinti i Romów, mogę przemawiać do państwa jako przedstawicielka naszych ocalałych. Mój zmarły mąż Horst Pohl walczył o życie tutaj, w Auschwitz. Dlatego jest dla mnie szczególnie ważne, aby pamiętać o Holokauście na Sinti i Romach właśnie w tym miejscu – powiedziała w trakcie obchodów Gerda Pohl.

Nawiązywała do problemu dyskryminacji i wykluczeń. Przestrzegała, że trzeba uważać, by nie zaczęły się ponownie.

„Dlatego proszę was z całego serca, walczcie z rasizmem, gdziekolwiek go napotkacie. Przede wszystkim chciałabym zaapelować do młodych ludzi: To w waszych rękach leży przyszłość Niemiec, Europy i całego świata” – apelowała Gerda Pohl.

Głos zabrał Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce.

„Zbrodnicza ideologia nazizmu w ten sposób chciała wymazać z mapy Europy naród, który w jej historii istniał od prawie 700 lat. Ale Romowie i Sinti przetrwali Zagładę, tak jak przetrwali każdy okres prześladowań i wykluczeń. Przetrwali także po to, by teraz dać świadectwo prawdy o czasach pogardy i ich skutkach. Cieszy nas, że każdego roku coraz więcej młodzieży jest tu z nami” – stwierdził.

Roman Kwiatkowski przypomniał, że w przyszłym roku przypada okrągła 80. rocznica likwidacji Zigeunerlager w Birkenau.

„Mam nadzieję, że spotkamy się wówczas wolni od wielu obaw, które dziś nam towarzyszą, a wspomnienie holokaustu będzie przede wszystkim lekcją historii i pamięci, a nie ostrzeżeniem przed nowym zagrożeniem fanatyzmu i rasizmu. Przyszłe pokolenia nigdy nie mogą doświadczyć losu swoich przodków, za to jesteśmy wszyscy przed nimi odpowiedzialni” – wyrażał nadzieję prezes Kwiatkowski.

Romani Rose, przewodniczący Centralnej Rady Niemieckich Sinti i Romów, przypomniał, że Auschwitz jest symbolem cezury w historii cywilizacji i zbrodni przeciwko ludzkości dokonanej przez nazistów wobec pół miliona Sinti i Romów oraz sześciu milionów Żydów.

„Z wielkim niepokojem obserwujemy dziś, jak antydemokratyczne postawy i brutalny prawicowy ekstremizm rozprzestrzeniają się w całej Europie. Na przykład w Europie Wschodniej duża część Romów żyje w warunkach przypominających apartheid i jest wykluczona w obszarach edukacji, mieszkalnictwa, zatrudnienia i opieki zdrowotnej. Najnowsze raporty Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej z 2022 roku wyraźnie pokazują zakres wykluczenia antycygańskiego: ponad 80 procent mniejszości romskiej, zwłaszcza w Europie Środkowej i Wschodniej, jest zagrożonych ubóstwem, a 50 procent cierpi z powodu poważnych trudności materialnych. Segregacja edukacyjna nawet wzrosła w ostatnich latach, a ponad 50 procent romskich dzieci i młodzieży uczęszcza do segregowanych instytucji edukacyjnych, na przykład w Bułgarii i na Słowacji. W Rumunii 40 procent gospodarstw domowych mniejszości nadal nie ma dostępu do czystej wody pitnej” – wyliczał przewodniczący Rose. „Unia Europejska z dumą powołuje się na kartę, dla której prawa człowieka są fundamentalne. Z tego właśnie powodu zadaniem demokratycznych państw musi być dalsze ignorowanie poniżających i nieludzkich warunków wobec naszej mniejszości w ich krajach.

Nicola Beer, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, mówiła w miejscu pamięci Birkenau o pamięci i jej współczesnych implikacjach mówiła.

„Pamięć o Holokauście jest dziś konieczna. Niezbędna. Okrucieństwa II wojny światowej nauczyły nas jednej podstawowej lekcji: nigdy więcej! Potrzebujemy przypominania zarówno dziś, jak i w przyszłości, że te niewybaczalne akty przeciwko ludzkości nigdy nie powinny się powtórzyć w Europie ani w żadnej innej części świata. Naszym obowiązkiem i odpowiedzialnością jest pamięć. Naszą wspólną odpowiedzialnością musi być edukowanie kolejnych pokoleń o Holokauście Sinti i Romów. Pamiętanie musi również obejmować sprzeciw społeczeństwa wobec wszelkich form dyskryminacji i rasizmu. (…) Dzisiejsza uroczystość powinna również służyć jako przypomnienie dla każdego pokolenia. Totalitaryzm, niszczycielski nacjonalizm i ekstremizm nie mogą mieć miejsca w naszym społeczeństwie. Razem musimy dążyć do wspólnego życia pełnego szacunku i wzajemnego zrozumienia” – powiedziała wiceszefowa Parlamentu Europejskiego.

Michał Kamiński, wicemarszałek polskiego senatu, również nawiązywał do współczesności w kontekście pamięci historycznej.

„Jeszcze niedawno, jeszcze bardzo niedawno, mogliśmy myśleć, że jeśli przyjeżdżamy do Auschwitz, to przyjeżdżamy przede wszystkim po to, by uhonorować pamięć ofiar tej ogromnej, niewypowiedzianej tragedii, jaka tutaj się odbyła. Ale dzisiaj, jesteśmy przecież nie tylko po to, by pamiętać, ale także dlatego, że te koszmary, o których myśleliśmy, że są na zawsze pogrzebane. Tak się jednak nie stało. Dzisiaj znowu zarówno na Zachodzie jak i na wschodzie Europy stare demony podnoszą głowy. Okazuje się, że tak jak 80-90 lat temu na ziemi niemieckiej, tak dzisiaj i w innych krajach, doświadczamy ponurej lekcji, że żaden naród i żadna cywilizacja nie jest zabezpieczona przed grzechem rasizmu i nienawiści” – przestrzegał w wystąpieniu Michał Kamiński.

Prześladowania

Od 1933 roku Romowie stali się, obok Żydów, celem rasistowskich prześladowań. Na początku poprzez rejestrację, pozbawienie prawa do wykonywania niektórych zawodów, zakaz zawierania małżeństw mieszanych, następnie kierowanie do robót przymusowych, aż wreszcie osadzanie w obozach koncentracyjnych. Naziści uznali ich za wrogi element dziedzicznie uwarunkowany skłonnością do popełniania przestępstw i zachowań aspołecznych.

„Po wybuchu II wojny światowej naziści podjęli decyzję o przesiedleniu niemieckich Romów do okupowanej Polski. Niemieckie władze policyjne zaczęły dokonywać aresztowań i egzekucji Romów na terenach okupowanych, w tym także na tyłach frontu wschodniego, gdzie wraz z Żydami byli masowo mordowani przez tak zwane Einsatzkommanda” – przypomina Bartosz Bartyzel, rzecznik prasowy Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Od 1943 roku, na mocy rozkazu Heinricha Himmlera, Reichsführera-SS, Niemcy deportowali do Auschwitz Sinti i Romów głównie z Niemiec, Austrii, Czech i Polski. W sumie 23 tysiące Romów, z czego dwa tysiące zamordowali bez wciągania do ewidencji obozowej.

„21 tysięcy osób zostało zarejestrowanych w obozie, spośród nich zginęło około 19 tysięcy – zmarli z głodu i chorób oraz zostali zamordowani w komorze gazowej w chwili likwidacji „obozu cygańskiego” – informuje Bartosz Bartyzel.