Warto odwiedzić Jakob Haberfeld Story – FILM, FOTO

Jola Wodniak  |   Fakty,Turystyka  |   6 lipca 2019 06:00
Udostępnij

W Oświęcimiu na terenie dawnej Fabryki Parowej Wódek i likierów Jakóba Haberfelda powstało muzeum wódki. Warto odwiedzić to miejsce.

W niedzielę oficjalnie miejsce otworzyło podwoje dla mieszkańców Oświęcimia, mieszkańców powiatu oświęcimskiego oraz wszystkich tych, którzy przyjadą do Grodu nad Sołą. Pierwsi i drudzy mogą zwiedzać wystawę bezpłatnie.

„Oświęcim jest coraz bardziej atrakcyjny turystycznie. Chcieliśmy dać osobom przyjeżdzającym do miasta ciekawą alternatywę do spędzenia czasu. Z kolei mieszkańcom dać możliwość spędzenia czasu w dosyć oryginalnym i ciekawym miejscu, czy posłuchać dobrej jazzowej, bluesowej, soulowej, czy swingowej muzyki” – tłumaczy Faktom Oświęcim Piotr Przeniosło, dyrektor Muzeum Wódki Jakob Haberfeld Story w Oświęcimiu.

Miejsce do idealnego, weekendowego posłuchania muzyki na żywo. Na scenie Jakob Haberfield Story wystąpią zespoły również zespoły muzyczne – wschodzące gwiazdy estrady, ale też grupy niszowe.

Inspiracja

Muzeum czerpie inspiracje od swojego partnera – Muzeum Wódki w Warszawie. Jest to projekt dwóch kolekcjonerów: Adama Łukawskiego i Piotra Popińskiego, którzy przez 20 lat zbierali eksponaty związane z historią wódki. Dysponują 10 tysięcy historycznych butelek, karafek, kieliszków, kart alkoholi, reklam, etykiet czy fotografii. Odwiedzający warszawskie muzeum mogą zobaczyć przedmioty pochodzące z blisko 180 polskich fabryk wódek.

Jakob Haberfield Story będzie czynne od godziny 12 do 23. Do wyboru jest kilka wariantów zwiedzania: można „abstynencko” obejrzeć wystawę (bilety dla turystów od 19 zł), można kupić droższy pakiet obejmujący degustację wódki lub słodkie, wyrabiane ręcznie praliny.

Fabryka w Oświęcimiu funkcjonowała od 1804 roku

„W tym miejscu pokazujemy historię rodziny, która nie tylko wsławiła się na świecie jako znacząca marka wódek i likierów, ale również wybitne postacie dla miasta. Alfons Haberfeld był jedynym oświęcimskim udziałowcem pierwszej polskiej fabryki samochodów Oświęcim-Praga” – mówi Piotr Przeniosło.

Wystawa to też opowieść o losach jednej z dwóch najbardziej wpływowych rodzin żydowskich w Oświęcimiu. Losach przerwanych dramatycznie przez wybuch drugiej wojny światowej.

W Jakob Haberfield Story można też zobaczyć pierwsze kroki w rozwoju przemysłu monopolowego. W polskiej produkcji wódczanej prekursorami – poza Haberfeldem były rodziny: Baczewskich, Potockich i Hartwiga Kantorowicza. Na dużo mniejszą skalę alkohol produkowano w Oświęcimiu i wokół niego.

„Znani gorzelnicy to Henenberg, Leiblert, Finder i Kurtz. Wódki produkowano również w Andrychowie, Kętach, Osieku” – wymienia dyrektor muzeum.

 

 

Naturalne składniki

W trunkach Haberfelda są naturalne składniki, woda używana do produkcji jest tylko źródlana, nie ma syropu glukozowo-fruktozowego. Używany jest naturalny miód, wiśnia z pestką, korzenne przyprawy.

„Piołunówka okazała się hitem. Sekretem tego likieru jest kompozycja ziela piołunu i 11 innych ziół oraz przypraw korzennych. Dzięki temu w smaku wyczuwalne są zarówno gorycz, jak i słodycz” – zachęca do degustacji Piotr Przeniosło.

W ofercie znajdziemy też Zgodę – wódkę żytnią, Czystą – wódkę ziemniaczaną, Miodonkę – wódkę miodową, Wiśniówkę – czyli likier wiśniowy oraz Orzechówkę – likier z orzechów włoskich. Wszystkie trunki są koszerne i wytwarzane w niewielkiej manufakturze 30 kilometrów od Oświęcimia. Dla smakoszy piwa z pipy leje się kraftowe piwo z cieszyńskiego browaru. Fani cygar mogą je zapalić w specjalnie przystosowanym do tego miejscu.

„Na razie trunki można kupić tylko u nas, ale chcemy, by lokale w Oświęcimiu rozszerzyły swoją ofertę o nasze wyroby. Będziemy do tego dążyć – małymi krokami” – dodaje dyrektor muzeum.

Zwiedzanie

Muzeum wkrótce będzie można zwiedzać z audio przewodnikiem. Mieszkańcy powiatu oświęcimskiego – bez degustacji trunków – bezpłatnie, a turyści za dodatkową opłatą, czyli 19 złotych.

W ofercie dodatkowej jest degustacja alkoholi kraftowych Jakob Haberfeld, tworzonych na starych recepturach lub czekolad, pralin i trufli ręcznie wyrabianych.

„Są też droższe pakiety, czyli degustacja pięciu rodzajów alkoholi lub czekolad. Mamy też w ofercie zwiedzanie z przewodnikiem, pyszny poczęstunek od lokalnych producentów oraz zwiedzanie VIP” – wymienia Piotr Przeniosło.

Spotkania z historią

Muzeum, pub to nie wszystko, co może czekać odwiedzającym. W tym miejscu mają się odbywać spotkania z miłośnikami historii. Jednym z nich jest niewątpliwie Mirosław Ganobis, oświęcimianin sercem związany z miastem i historią rodziny Haberfeldów.

Dyrektor muzeum potwierdza, że 90 procent eksponatów pochodzi właśnie od Mirka. Już podczas oficjalnego otwarcia Ganobis przybliżył gościom historię fabryki. Są w planach spotkania z Mirkiem i innymi osobami, które mogą przekazać ciekawostki na temat tego historycznego miejsca.

„Muzeum  Haberfelda to jest to, na co czekałem ponad 30 lat i muszę powiedzieć, że warto było. Pamiętam pierwsze spotkanie z Haberfeldami, gdzie planowaliśmy powstanie w ich fabryce muzeum. Wówczas miałem nadzieję, że powstanie właśnie tam. Wszyscy jednak wiemy, jakie losy spotkały ten dom i fabrykę” – tłumaczy Faktom Oświęcim Mirosław Ganobis.

Przedmioty wróciły na swoje miejsce

„Cieszę się, że udało się teraz. Jestem pewny, że Haberfeldowie czuwają nad tym co robię i to im dedykuję ten sukces. Moja radość jest ogromna, ponieważ wróciły te pamiątki na swoje miejsce – skąd zostały zabrane.

Ganobis zgromadził ponad 250 eksponatów. W muzeum Haberefeld nie są wszystkie, pewna ich cześć jest w Centrum Żydowskim, inne z kolei na wystawie w Nowym Yorku.

Muzeum Wódki Jakob Haberfeld Story w Oświęcimiu jest czynne codziennie w godzinach 12-23.

Zdjęcia z otwarcia autorstwa Aleksandry Hołowiejczuk:

 

Najnowsze realizacje wideo