polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
35 procent pożarów w powiecie oświęcimskim w tym roku, to pożary traw. Fot. Paweł Wodniak
Z danych Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu wynika, że w roku 2020 zanotowano 435 pożarów, z czego 154 to wiosenne wypalanie traw. To 35 procent wszystkich pożarów. W tym samym roku w skali krajowej odnotowano 128 754 pożarów, z czego pożary łąk i nieużytków rolnych stanowią 36 procent.
Wypalanie traw stanowi poważne zagrożenie jak dla środowiska, tak i dla zdrowia i życia ludzi. Zachował się mit, że taki sposób usunięcia ostatniego odrostu trawy użyźnia gleby, zwiększa kolejny plon siana oraz zapobiega pojawieniu się chwastów.
„Nic bardziej mylnego. Wypalenie wierzchniej, najżyźniejszej próchniczej warstwy gleby pociąga za sobą obniżenie jej wartości użytkowej nawet na kilka lat. Wysoka temperatura niszczy roślinność, powoduje degradację gleby i stanowi poważne zagrożenie dla zwierząt” – podaje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Pożary powodują śmierć organizmów, takich jak mrówki oraz dżdżownice, żyjących w wierzchnich warstwach gleby. Ich obecność wpływa na kondycję gleby. Zagrożeni są również płazy, gody, niektóre gatunki ssaków, a nawet większe zwierzęta leśne. Dym uniemożliwia pszczołom zapylanie kwiatów, co negatywnie wpływa na plonowanie roślin.
Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić nawet 20 km na godz. Podpalacze nie są w stanie kontrolować sytuacji, co nierzadko kończy się tragedią. Ludzie tracą dorobek swojego życia. Pojawiają się też ofiary śmiertelne.
Ze względu na charakter oraz rozmiary, pożary nieużytków rolnych angażują dużą liczbę strażaków i zasobów ratowniczych. Każda tego typu interwencja jest poważnym wydatkiem finansowym.