Stare Miasto to wciąż plac budowy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 lutego 2018 16:10
Udostępnij

Dlaczego kierunek jazdy na ulicy Mickiewicza jest wciąż odwrócony? To pytanie przewija się w korespondencji do Faktów Oświęcim.

Ruch ulicą Mickiewicza trzeba było skierować od ulicy Sienkiewicza do Rynku Głównego, gdy rozpoczynała się modernizacja ulicy Plebańskiej. W związku z tym remontem wjazd do centrum miasta od strony ulicy Zaborskiej i przez Mały Rynek stał się niemożliwy.

Objazd do rynku

Objazd biegnie ulicą Mickiewicza, na której drogowcy odwrócili ruch jednokierunkowy, co oznaczyli stosownymi znakami. Są też żółte tabliczki z napisem „Objazd do rynku”.

Od pewnego czasu ulica Plebańska jest całkowicie przejezdna. Utrudnienia drogowe dotyczą teraz odcinka ulicy Jagiełły pomiędzy ulicami św. Jana Bosko i Zaborską. Jednak remont tego odcinka nie wymaga dodatkowego wjazdu do Rynku Głównego, a objazd biegnie ulicą Klasztorną.

Zapomniana ulica?

„Może miasto (Urząd Miasta Oświęcim – przyp. aut.) zapomniało o ulicy Mickiewicza. Skoro można jechać w stronę rynku z ulicy Zaborskiej, to odwrócony ruch na Mickiewicza nie ma żadnego logicznego uzasadnienia” – mówi Faktom Oświęcim w rozmowie telefonicznej Maciej Nowak, mieszkaniec Oświęcimia.

To jeden z kilkunastu głosów, domagających się przywrócenia pierwotnego ruchu na opisywanej ulicy, jakie dotarły do naszej redakcji w ostatnich dniach. O wyjaśnienie poprosiliśmy Katarzynę Kwiecień, rzeczniczkę magistratu.

Plac budowy

„Ta organizacja jest przyjęta na czas budowy. W Starym Mieście mamy dwie dwuletnie inwestycje, wykonywane przez dwóch różnych wykonawców. Jedna to przebudowa ulicy Jagiełły, a druga jest modernizacją ulic: Mały Rynek, Klasztornej i Piastowskiej,  Mickiewicza, Stolarskiej i Solskiego” – mówi Katarzyna Kwiecień.

„Przejazd przez trzy pierwsze już jest, na kolejnych roboty rozpoczną się niedługo. Mimo przejezdności ulicą Piastowską i Mały Rynek  dalej jest to teren  budowy, bo jej cały zakres nie został zakończony. Dlatego obowiązują objazdy” – wyjaśnia rzeczniczka.

 

Takie tabliczki jeszcze przez pewien czas będą obowiązywały w centrum Oświęcimia. Fot. Paweł Wodniak