Seniorzy w tarapatach. 85-latka przygniótł regał

73-letni oświęcimian zgubił się w nocy i nie mógł znaleźć drogi do domu. Z kolei na 85-latka przewrócił się regał. Interweniowali cywile oraz policjanci.

Była noc, gdy pracownice internatu przy oświęcimskim Chemiku dostrzegły na monitoringu zewnętrznym starszego mężczyznę, który chodzi dookoła budynku. Wyszły więc do niego, żeby zapytać, czy nie potrzebuje pomocy.

Podczas rozmowy okazało się, że 73-letni mieszkaniec Oświęcimia zgubił się i nie pamięta drogi do domu. Panie za pośrednictwem operatora numeru alarmowego 112 powiadomiły o zdarzeniu policję.

Oficer dyżurny miejscowej komendy posłał na miejsce jeden z patroli pełniących służbę w mieście. Policjanci ustalili, że senior mieszka na osiedlu Chemików i odwieźli go do domu, gdzie na mężczyznę czekała żona.

„Na podziękowania za prawidłową reakcję zasługują pracownice internatu, które wykazały się spostrzegawczością i empatią wobec seniora” – komentuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Widząc starszą zdezorientowaną osobę nie należy pozostawiać jej bez pomocy. Wystarczy zainteresować się jej losem, a po potwierdzeniu, że pomoc jest potrzebna, można odprowadzić ją do domu lub powiadomić służby dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

Telefon pod ten właśnie numer wykonała starsza niepełnosprawna mieszkanka Chełmka. Poinformowała, że jej 85-letniego męża przygniótł regał. Najbliżej miejsca zdarzenia byli chełmeccy dzielnicowi. Gdy przyjechali zastali kobietę na wózku inwalidzkim i leżącego na podłodze pod regałem poszkodowanego.

Policjanci podnieśli regał i zajęli się udzielaniem pierwszej pomocy 85-latkowi. Niedługo później seniorem zajęli się ratownicy z zespołu ratownictwa medycznego oświęcimskiego pogotowia ratunkowego.

Po badaniach okazało się, że starszy mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń i nie wymaga hospitalizacji. Policjanci poprosili córkę seniorów, by przejęła nad nimi opiekę.