Seniorka doznała wylewu. Policjanci wyważyli drzwi

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   17 marca 2020 18:01
Udostępnij

Policjanci wyważyli drzwi mieszkania 87-letniej chełmkowianki. Kobieta wymagała pilnej interwencji medycznej. Seniorka doznała wylewu krwi do mózgu.

Zgłoszenie do służb ratunkowych w Chełmku napłynęło z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie. Wynikało z niego, że rodzina seniorki otrzymała sygnał alarmowy od operatora systemu Małopolski Tele-Anioł, o którym to projekcie napiszemy wkrótce.

„Najbliżej miejsca zamieszkania kobiety znajdowali się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komisariatu Policji w Chełmku. Mundurowi błyskawicznie pojechali pod wskazany adres” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Ponieważ drzwi były zamknięte, mundurowi postanowili je wyważyć. W mieszkaniu zastali nieprzytomną starszą kobietę, leżącą na łóżku. Sprawdzili jej funkcje życiowe, a następnie monitorowali je do czasu przyjazdu ratowników medycznych.

Lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził wylew krwi do mózgu. Zdecydował o natychmiastowym przewiezieniu pacjentki do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. W tym przypadku pomoc nadeszła w ostatniej chwili.

„W związku z obecnym zagrożeniem epidemiologicznym, samotni seniorzy lub osoby niepełnosprawne, które pozostają w domach, mogą liczyć również na pomoc policji. Szczególne zadania mają dzielnicowi, którzy pełnią rolę łączników pomiędzy seniorami, a odpowiednimi służbami, fizycznie pomagającymi w zakupach żywności, lekarstw, czy dotarciu do lekarza” – przypomina policjantka.

Osoba potrzebująca pomocy powinna telefonicznie skontaktować się  z dzielnicowym swojego rejonu lub przez aplikację „Moja Komenda”, a także dzwoniąc do oficera dyżurnego danej jednostki policji. Dzielnicowy lub dyżurny po otrzymaniu zgłoszenia powiadomi odpowiednią instytucję.

„Apelujemy również do mieszkańców o zwracanie uwagi na to, czy w sąsiedztwie starsza, samotna lub niepełnosprawna osoba potrzebuje pomocy. Wystarczy jeden telefon do służb, aby jej pomóc” – kończy Małgorzata Jurecka.

 

Najnowsze realizacje wideo