Schronili ich przed niskimi temperaturami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   9 stycznia 2017 14:07
Udostępnij

Policjanci kilkakrotnie interweniowali w miniony weekend wobec osób, szczególnie narażonych na działanie niskich temperatur. Także dzięki zgłoszeniom od czujnych mieszkańców.

38-letni mężczyzna schronił się przed siarczystym mrozem w klatce schodowej jednego z bloków na ulicy Słowackiego w Oświęcimiu. Swoją obecnością zaniepokoił lokatorów, którzy zadzwonili po policję. Mężczyzna był trzeźwy. Dzięki temu funkcjonariusze mogli go przewieźć do noclegowni.

Mieszkance Oświęcimia sen z powiek spędzała sytuacja, w jakiej znajdowała się jej sąsiadka. Mająca problemy z poruszaniem sie 70-latka mieszkała bowiem w nieogrzewanej kamienicy w Starym Mieście.

Mundurowi, którzy przyjechali pod wskazany adres, ustalili, gdzie mieszkają krewni seniorki i zainteresowali ich jej niezbyt ciekawymi warunkami życia.

Mieszkaniec Babic z kolei dostrzegł mężczyznę śpiącego na jednej z miejscowych działek. Okazało się, że ten człowiek nie ma stałego miejsca zamieszkania. Poza tym nie był trzeźwy, więc nie kwalifikował się do noclegowni. Trafił zatem do mieszczącej się tuż obok ogrzewalni.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kętach, patrolując rejon ulicy Krakowskiej, zobaczyli mężczyznę siedzącego tuż przy torowisku. Był kompletnie pijany, a raczej znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Alkomat pokazał 2,81 promile w wydychanym przez kęczanina powietrzu.

Policjanci nie mieli możliwości oddać mężczyzny pod opiekę rodziny. Dlatego też zdecydowali o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień.

– W powyższych przypadkach pomoc nadeszła w porę i dzięki temu nie doszło do tragedii. Za prawidłową reakcję należą się podziękowania wszystkim zgłaszającym. Przypominamy, że wystarczy jeden telefon do służb ratunkowych – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.