polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Skutkiem uszkodzenia magistrali wodociągowej jest całkowite zniszczenie odcinka ulicy Bema. Fot. Paweł Wodniak
„Wyjątkowo niefrasobliwie zachowują się na terenie miasta firmy budowlane. W trakcie prowadzenia prac przy PZ nr 2 (Powiatowym Zespole nr 2 Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego i Technicznych w Oświęcimiu – przyp. red.), firma wykonywała niezgłoszony przewiert pod ulicą Bema i przewierciła się do naszej magistrali o średnicy 350 mm” – informuje Fakty Oświęcim Kazimierz Homa, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu.
Pracownicy PWiK błyskawicznie dowiedzieli się o tym poważnym incydencie. Bowiem w przypadku tak dużej awarii, dwie kolejne stacje automatycznie tłoczą wodę, by wyrównać ciśnienie. I to był sygnał dla wodociągów. Lokalizacja miejsca uszkodzenia było kwestią kilkunastu minut.
„Udało się w ciągu 45 minut wyłączyć ponad kilometrowy odcinek magistrali. W tym czasie mieszkańcy Oświęcimia mogli odczuwać spadek ciśnienia wody w kranach. Na wspomnianym odcinku jest tylko dwóch indywidualnych odbiorców, którym zapewniliśmy alternatywne źródło dostępu do wody” – dodaje Homa.
Uszkodzenie PWiK chce całkowicie usunąć w czwartek. Oczywiście, jeśli pracownicy po zrobieniu wykopu nie znajdą dodatkowych „niespodzianek”.
Jednak uszkodzenie magistrali to nie wszystko. Większe szkody poniósł właściciel drogi, czyli miasto Oświęcim. Na niemal całej długości przewiertu pod ulicą Bema woda wypłukała praktycznie całą podbudowę, droga jest wymyta.
Kazimierz Homa podkreśla, że firma nie zgłosiła planowanych prac ani do magistratu, ani spółki, którą kieruje.