Przemoc w żłobku. „Dzieci były szarpane, zamykane w komórce…”

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   3 stycznia 2020 17:04
Udostępnij

Dwie pracownice niepublicznego żłobka w Oświęcimiu miały znęcać się nad dziećmi. „Dzieci były szarpane, zamykane w komórce…” – mówią rodzice.

Do placówki na osiedlu Chemików uczęszczało 13 dzieci, w tym dwoje niepełnosprawnych.

O tym, że jedna z opiekunek i osoba zarządzająca żłobkiem stosują wobec maluchów przemoc fizyczną i psychiczną, część rodziców poinformowały dwie inne opiekunki. One też przekazały nagrania z monitoringu, gdzie widać akty przemocy. Obie panie same odeszły ze żłobka.

Rodzice szczególnie nękanych maluchów postanowili zdobyć także własne dowody, że w placówce źle się dzieje. W miniony poniedziałek matki pięciorga dzieci pojawiły się w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu i złożyły zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dołączyły do niego nagrania wideo i własne pliki audio.

„Wczoraj poinformowaliśmy o wszystkim pozostałych rodziców. Dzisiaj rano byliśmy odebrać rzeczy naszych dzieci ze żłobka. Otrzymaliśmy od właścicielki informację e-mailową, że obie panie zostały już zwolnione dyscyplinarnie, a sam żłobek jest już zamknięty” – mówi jedna z matek pragnąca zachować anonimowość.

Pytamy, co jest na nagraniach i w jaki sposób dwie wspomniane osoby znęcały się nad dziećmi, z których żadne nie skończyło 2,5 roku.

„Masz zeżreć chleb, poj…bie”

„Dzieci były szarpane, zamykane w komórce przez menedżerkę. Mamy filmik, jak są przenoszone za jedną rękę i rzucane na podłogę do pomieszczenia, gdzie następnie pani gasili światło. Dzieci karmiły w taki sposób, że buzie im odchylały do tyłu, wciskały jedzenie, a dzieci się dławiły” – relacjonuje nasza rozmówczyni.

Dwie pracownice miały wyzywać maluchy od poj…ów, bachorów, downów. Szczególnie nękały czwórkę podopiecznych. Ale krzyki i wyzwiska słyszały wszystkie dzieci z grupy.

„Nie będziesz żarł tej szynki, masz zeżreć chleb, poj…bie”. „Kur…, co on robi?”” – to kolejne nagrane słowa, po których następuje szarpanie dzieciaczka.

„Na spacery dzieci szły koło prosektorium. Mówimy o dzieciach, które nie skończyły 2,5 roku. Doszło też na pewno do wypadku z dzieckiem niepełnosprawnym. Dziecko ma wyszczerbione dwa zęby i jeden ubity. To były takie sytuacje” – opowiada mama jednego z dziecka.

Jestem w szoku

„Dzisiaj dowiedziałam się o tej sytuacji. Nie miałam o tym wcześniej pojęcia. Jestem w szoku. Pani, którą zatrudniłam jako opiekunkę do dziecka miała uprawnienia do tego, więc nie mogłam podejrzewać, że coś takiego może się wydarzyć. Jakbym miała jakikolwiek sygnał wcześniej, że coś takiego się działo, ta pani nie spędziłaby w naszej placówce ani jednego dnia dłużej. To najbardziej boli, że byłam nieświadoma” – mówi w rozmowie z eFO Barbara Gawryluk, właścicielka przedszkola.

Zapewnia, że dyscyplinarnie zwolniła nie tylko opiekunkę, ale także osobę, która zarządzała placówką w jej imieniu. Deklaruje ścisłą współpracę z organami ścigania w celu wyjaśnienia całej sprawy.

Żłobek już nie funkcjonuje. Natomiast przedszkole, prowadzone w ramach jednej firmy, ma działać do końca stycznia.

„Rodzice z grupy przedszkolnej zawnioskowali, by ją zostawić. Są zadowoleni z tej grupy, z jej pracy i z personelu. Nie mają żadnych zarzutów. Nie chcę stawiać tych rodziców w sytuacji, że nagle nie mają co z dziećmi zrobić. Wiem, że dla nich to też jest trudne” – tłumaczy nam Barbara Gawryluk

Zbierają dowody

Policjanci z wydziału kryminalnego oświęcimskiej komendy policji natychmiast po zgłoszeniu zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu funkcjonującego w placówce oraz nagrania dostarczone przez zgłaszających.

„Jesteśmy na bardzo wstępnym etapie postępowania. Zebrany materiał zostanie poddany analizie. Te i inne czynności dochodzeniowo-śledcze, takie jak przesłuchania świadków, mają na celu zweryfikowanie zgłoszenia i zabezpieczenie ewentualnych dowodów. Zebrane materiały policjanci przekażą Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu do oceny prawno-karnej” – informuje nas młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Krakowie.

Zobacz również:

Radni PiS oczekują kontroli w żłobku

Zobacz również:

Magistrat skontrolował prywatny żłobek

Komentarze
  • 3 stycznia 2020 17:57

    janina

    dziwne to… wierzyć się nie chce…

  • 3 stycznia 2020 17:58

    pytajnik

    który to żłobek?

  • 4 stycznia 2020 10:06

    Michal_Mos

    Skandal…potworny skandal…myślałem, że tam ludzie są lepsi

  • 4 stycznia 2020 14:30

    Ela

    Właścicielka zatrudnia ludzi z ulicy, to jak ma być ok?? To są ludzie bez szkół , nawet bez matury . Ciekawe czy włascicelka Barbara ma wyższe wykształcenie w tym kierunku, bo z tego co wiem w Krakowie szefową jest ukrainka bez szkoły. gdzie jest kontrol z oświaty. z tego co już wiadomo z portali opiekunka D……a robi to samo w żłobku Krakowie. Policja juz powinna monitoring zabezpieczyć…..


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.