Powstanie nowa droga z Oświęcimia do Zatora

Droga z Oświęcimia pobiegnie niemalże w linii prostej. Fot. Google Maps
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) chce wybudować nową drogę, która ma być odnogą powstającej obwodnicy Oświęcimia, prowadzącą do Zatora.
Park rozrywki Energylandia na stałe zapisał się na liście atrakcji w Europie Środkowej, do których koniecznie trzeba przyjechać. Jego popularność widać właśnie po rosnącej z roku na rok liczbie odwiedzających. Mimo informacji o powstającej w Polsce konkurencji dla zatorskiego parku, jego pozycja wydaje się być niezagrożona.
Do Energylandii spragnieni mocnych wrażeń, ale i zwykłej dobrej zabawy, przyjeżdżają od strony Krakowa, ale też Śląska. I właśnie połączenie Oświęcimia ze Śląskiem ma stanowić budowana droga ekspresowa S1 z obwodnicą stolicy powiatu.
Nowy trakt pozwoli na szybsze dotarcie do grodu nad Sołą, który do parku rozrywki w Zatorze dzieli niespełna 20 kilometrów. Jednak właśnie przebycie tego ostatniego etapu w czasie szczytu sezonu stanowi istotny problem. I to pomimo, że odbywa się drogą krajową.
Dlatego też GDDKiA chce iść za ciosem i przeprowadzić z Oświęcimia do Zatora dwupasmówkę po tzw. nowym śladzie. Będzie ona zupełnie niezależną od funkcjonującej obecnie drogi krajowej nr 44 (DK44), która po zakończeniu całej inwestycji, zyska lokalny charakter.
Budowa trasy Oświęcim – Zator ma w minimalny sposób ingerować we własność prywatną i, w założeniu, nie doprowadzić do wyburzenia ani jednego budynku. Będzie to możliwe dzięki temu, że projekt w 99 procentach przewiduje poprowadzenie drogi na estakadach. Właściciele posesji, przez które przebiegnie, otrzymają ryczałtowe opłaty za podnajem gruntu pod filary. Będą też zabezpieczeni ekranami dźwiękochłonnymi i tzw. cichym asfaltem.
Inwestor jest na etapie pozyskiwania na tę wielką budowę funduszy z Unii Europejskiej. Całość nie będzie tania, ale ma się zamknąć kwotą miliarda złotych. Droga z Oświęcimia pobiegnie niemalże w linii prostej. Zahaczy o Porębę Wielką i Piotrowice, przetnie Przeciszów i skończy się węzłem na granicy Łowiczek i Zatora.
Jeśli inwestycja wpisze się w plan finansowy Unii Europejskiej, formalności związane z budową, mogą ruszyć jeszcze pod koniec tego roku. Optymistyczny plan zakłada uruchomienie nowej DK 44 z końcem 2028 roku. Jednak bardziej realny jest rok 2030.
AKTUALIZACJA