Pościg za złodziejem rowerów

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   7 września 2015 14:21
Udostępnij

36-letni mieszkaniec Andrychowa ukradł rower. Nie nacieszył się zbyt długo dwukołowcem. Wkrótce z kradzieży będzie się tłumaczył przed sądem. I to nie po raz pierwszy.

12-letni chłopiec zostawił swój rower przed kościołem w Bulowicach. Sytuację wykorzystał złodziej, który wsiadł na jednoślad i wziął nogi za pas. Kiedy nastolatek zorientował się, że nie ma na czym wrócić do domu, o kradzieży natychmiast powiadomił ojca.

Ten wsiadł w samochód i zaczął przeczesywać okolicę. W pewnym momencie dostrzegł rowerzystę, jadącego na bicyklu do złudzenia przypominającym rower syna. Gdy podjechał bliżej, cyklista zjechał na pobocze, zeskoczył z roweru i zaczął uciekać pieszo. Bulowiczanin ruszył za nim. Pościg trwał kilkanaście minut. Złodziej okazał się słabszym biegaczem, niż ścigający go mężczyzna. Ojciec 12-latka dogonił złoczyńcę, zatrzymał go i oddał w ręce policji.

36-letnim andrychowianinem zajęli się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kętach. Po przejęciu podejrzanego sprawdzili, że był już karany za podobne przestępstwa. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia.

Najnowsze realizacje wideo