polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Za jazdę po pijanemu grożą surowe konsekwencje karne i finansowe.
Tomasz Kajdas, w mundurze aspirant sztabowy z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu, jechał z żoną i dzieckiem na małą wyprawę rowerową. Kiedy byli w oświęcimskim Starym Mieście ze sklepu wybiegł mężczyzna, a za nim ekspedientka krzycząca „złodziej, złodziej”.
Rowerzysta natychmiast ruszył w pościg za uciekinierem. Po chwili dogonił złodzieja, przy którym znalazł dwie butelki piwa. 40-letnim oświęcimianinem zajął się wezwany na miejsce patrol policji. Okazało się, że zatrzymany był już karany za podobne kradzieże. Teraz znów stanie przed sądem.
Z kolei policjant z oświęcimskiej drogówki zatrzymał pijanego kierowcę samochodu. Kiedy jechał przez Bulowice swoim prywatnym samochodem dostrzegł na parkingu sklepowym wsiadającego do samochodu mężczyznę, który sprawiał wrażenie nietrzeźwego.
Policjant zawrócił i pojechał za fiatem, którego kierowcę podejrzewał o przestępstwo drogowe. Gdy ten stanął przed skrzyżowaniem ulic Bukowskiej i Południowej, stróż prawa szybko wysiadł z auta i podbiegł do fiata. Z wnętrza wydobywała się woń alkoholu. 40-latek z gminy Kęty miał go w wydychanym powietrzu 0,94 promila.
1,3 promila miała z kolei 40-letnia mieszkanka Osieka, która nieudolnie manewrowała samochodem na parkingu sklepowym w tej miejscowości. Jej dziwne zachowanie nie spodobało się małżeństwu z Krakowa i mężczyźnie z Głębowic. Poczuwszy specyficzną woń wyjęli kluczyk ze stacyjki i wezwali policję.