polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Jazda z taką prędkością w obszarze zabudowanym grozi nie tylko mandatem i punktami karnymi, ale też utratą prawa jazdy na trzy miesiące. Fot. Pixabay.com
Do maja 2015 roku stróże prawa mogli pirata drogowego ukarać mandatem i dopisać kolejne punkty karne do jego konta. W skrajnych przypadkach zatrzymywali prawo jazdy i wnioskowali do sądu o wydanie czasowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Od 4,5 roku ci, którzy w obszarze zabudowanym przekraczają dozwoloną prędkość i więcej, niż 50 km na godz., automatycznie tracą prawo jazdy na trzy miesiące. Dostają też grzywnę i punkty.
W całym roku 2017 policjanci zatrzymali w powiecie oświęcimskim 59 praw jazdy za pisywane wykroczenie. Rok później uprawnienia do kierowania na trzy miesiące straciło 49 osób, w tym 36 od stycznia do września. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy minionego już 2019 roku prawa jazdy za zbyt szybką jazdę w obszarze zabudowanym straciło 66 kierowców.
W całym 2019 roku policjanci odebrali kierowcom 149 praw jazdy za znaczne przekroczenie prędkości. Tendencja wzrostowa wcale nie oznacza, że czasowa utrata prawa jazdy nie jest karą na tyle dotkliwą, by odstraszać piratów drogowych. Zdaniem aspirant sztabowej Małgorzaty Jureckiej, rzecznik prasowej Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, te liczby są większe, gdyż policja otrzymała w ostatnim czasie dodatkowe narzędzia, pozwalające na eliminację z ruchu piratów drogowych.
Policjanci z drogówki używają nieoznakowanych radiowozów. Pełnią w nich służbę także w ramach działania powstałej w Małopolsce grupy „Speed”, która już stała się batem na kierowców, mających za nic bezpieczeństwo na drogach.
Speed, czyli bicz na piratów drogowych – FILM, FOTO