Pobił żonę w ósmym miesiącu zagrożonej ciąży

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   9 marca 2016 11:25
Udostępnij

36-letni mieszkaniec Piotrowic od 2014 roku znęcał się nad swoją żoną. Ostatni raz pobił ją w niedzielę. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, którą lekarze określają jako zagrożoną. Pobita trafiła do szpitala, a agresor do aresztu.

Trzy dni temu mężczyzna wypił w swoim domu dużo alkoholu. Zresztą nie po raz pierwszy. W stanie upojenia alkoholowego zamierzał prowadzić samochód. Żona nie chciała do tego dopuścić. Mężczyzna wszczął awanturę. W jej trakcie kilkanaście razy uderzył pięścią w twarz 30-latkę, będącą w wysokiej ciąży. Próbował ją też przyduszać.

– Kobiecie udało się zadzwonić do członka rodziny, a ten powiadomił policję – mówi Mariusz Słomka, zastępca p.o. prokuratora rejonowego w Oświęcimiu.

Do Piotrowic przyjechali policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze. Zatrzymali mężczyznę, w którego organizmie stwierdzili prawie trzy promile alkoholu. Zajęli się kobietą, do której wezwali pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni przewieźli pobitą żonę bandyty do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, gdzie pozostała na leczeniu.

Napastnik trafił do celi w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Funkcjonariusze czekali, aż wytrzeźwieje, by z nim porozmawiać i przedstawić zarzuty. A to z powodu upojenia alkoholowego musiało potrwać.

W międzyczasie zatorscy śledczy ustalili, że mężczyzna znęcał się nad żoną fizycznie i psychicznie od 2014 roku. Bił ją, wyzywał, groził śmiercią. Dlatego też Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 36-latka.

Dowody były na tyle mocne, że sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Do miejsca odosobnienia piotrowiczanin trafił we wtorek po południu. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 9 marca 2016 11:31

    Matka

    co za gość….. brak mi słów! 🙁

  • 9 marca 2016 11:53

    smutna

    Powinni go tam torturowac wiem cos o tym i wiem co matka przezywa wkoncu prokurator zamknal drania wiecej powinno ich tam isc a nie ze lajzy chodza po wolnosci i sie smieja

  • 9 marca 2016 11:54

    bartek

    Powiesić za jaja. Takiego typa po mordzie lać to mało.

  • 9 marca 2016 12:46

    ONA

    Niestety często takie bydlaki są bezkarne, bo żona w końcu wycofuje skargę. Kobiety sobie wmawiają, że może to ich wina, albo ( co gorsze) nie poradzą sobie same. I tak lądują znów ze swoim oprawcą pod jednym dachem. Niestety to błędne koło trzeba często samemu przerwać. Mam nadzieję, że w tym przypadku się tak nie stanie. Tej Pani potrzebne jest teraz ciągłe wsparcie zarówno ze strony rodziny jak i dobrego psychologa.
    Trzymam za Panią kciuki!


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .