Pachnący złodziej z narkotykami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 stycznia 2017 12:49
Udostępnij

Na gościnne występy do Brzeszcz wybrał się złodziej, któremu zależało na eleganckim zapachu. Nie kupował jednak kosmetyków, ale po prostu brał je z półki w jednym z sieciowych sklepów.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu przez kilka tygodni pracowali nad sprawą, która od początku „pachniała prokuratorem”. Dwoili się i troili, by ustalić za czyją to przyczyną perfumy giną z regału.

Po nużącym przeglądaniu sklepowego monitoringu wizyjnego doszli do wniosku, że w sprawę może być zamieszany 33-latni mieszkaniec Chełmka. Kolejne działania operacyjny potwierdziły te przypuszczenia. Dlatego też kryminalni postanowili odwiedzić mężczyznę, który jeździł na gościnne występy, przynajmniej do Brzeszcz.

Przeszukanie mieszkania przyniosło spodziewane rezultaty, a nawet dały coś więcej. Funkcjonariusze znaleźli kilka pudełek drogich perfum różnych marek, których złodziej nie zdążył jeszcze upłynnić. Trafili też na woreczek z białym proszkiem, który po badaniu testerem okazał się amfetaminą.

Dochodzeniowcy sprawdzają teraz, czy i gdzie chełmkowianin dopuszczał się jeszcze kradzieży w perfumeriach. Sprawa jest rozwojowa.

33-latkowi za kradzieże grozi kara do pięciu lat więzienia, a za posiadanie środków odurzających do trzech.