polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Odkryte pozostałości fundamentów dworu Russockich. Fot. Jakub Przewoźnik
Znalezisko znajduje się na ulicy Dąbrowskiego, na tyłach przystanku autobusowego naprzeciwko placu Kościuszki.
Jakub Przewoźnik z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wystosował w tej sprawie interpelację do Janusza Chwieruta, prezydenta Oświęcimia. Radny pytał, czy wspomniany teren był poddany badaniom archeologicznym oraz z jakiego okresu i obiektu pochodzą odkryte pozostałości.
„Kto podjął decyzję o zasypaniu odkrytych ścian lub fundamentów? Czy decyzję konsultowano z małopolskim konserwatorem zabytków oraz lokalnymi stowarzyszeniami, zajmującymi się historią? Czy Muzeum Zamek w Oświęcimiu wyraża zainteresowanie tym tematem? Dlaczego miasto nie chce wyeksponować odkrytych murów?” – pyta radny Jakub Przewoźnik.
Andrzej Bojarski, wiceprezydent miasta, poinformował w odpowiedzi, że w trakcie prac ziemnych pracownicy budowlani odkryli pozostałości murów fundamentowych dworu Russockich, datowane na drugą połowę XVIII i początek XIX wieku.
Miasto spodziewało się odkrycia, gdyż lokalizacja zabudowy była wskazana na przedwojennych mapach austro-węgierskich.
„Prowadzony nadzór archeologiczny potwierdził wcześniejsze przypuszczenia i dlatego teren szczegółowo przebadano, a pozostałości fundamentów zinwentaryzowano geodezyjnie, pomierzono i sfotografowano oraz zabezpieczono za pomocą geowłókniny i piasku. Wytyczne co do postępowania w tej sprawie wskazał prowadzący prace archeolog i to on po zakończeniu badań oraz sporządzeniu stosownej dokumentacji podjął decyzję o zasypaniu reliktu” – odpowiada wiceprezydent Bojarski.
Archeolog przyznał, że zakres przeprowadzonych badań i sposób zabezpieczenia pozostałości fundamentów dworu Russockich skonsultował z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Uzyskane dane znajda się w raporcie z nadzoru, który po opracowaniu trafi do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.
„Warto wspomnieć, że w trakcie prac badawczych znaleziono fragmenty kafli piecowych o różnych okresach pochodzenia oraz monetę – krajcar austro-węgierski z 1816 roku, oraz guzik pruski, pochodzący z XIX wieku. Zostaną one przekazane do Muzeum Zamek w Oświęcimiu i dołączone do zbiorów dokumentujących historię miasta” – tłumaczy Andrzej Bojarski.
Prezydent przyznał też, że osoba prowadząca nadzór archeologiczny jest prezesem Stowarzyszenia Miłośników Zabytków i Historii Ziemi Oświęcimskiej, działającym w ramach lokalnego stowarzyszenia.
„Dlatego wiedza na temat dokonanego odkrycia jest w pełni dostępna dla zainteresowanych” – pisze zastępca prezydenta miasta, kończąc odpowiedź na interpelację radnego Jakuba Przewoźnika.