Nie najlepiej zaczęli miesiąc. Rekordzista miał trzy promile

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   2 lutego 2016 15:01

Cztery osoby, które nie powinny się poruszać po drogach inaczej niż pieszo zatrzymali policjanci pierwszego dnia lutego w powiecie oświęcimskim. Trójka prowadziła po alkoholu, a jedna osoba bez uprawnień.

W Kętach na ulicy Fabrycznej policjanci dostrzegli około godziny 11 jadącego wężykiem rowerzystę. Powodem nietrzymania prostego toru jazdy i równowagi był wypity przez mężczyznę alkohol. 45-letni kęczanin wydmuchał w alkosensor trzy promile alkoholu.

32-letni brzeszczanin jechał przed godz. 15 przez Oświęcim, choć nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę. Mężczyzna był co prawda trzeźwy, ale nie miał uprawnień do prowadzenia opla, za kierownicą którego siedział. W ręce policjantów wpadł w Oświęcimiu na placu Kościuszki.

Godzinę później na ulicy Pilata mundurowi postanowili skontrolować volkswagena. Okazało się, że mieli nosa, bo kierowca, 46-letni mieszkaniec Chrzanowa, był pod wpływem alkoholu. Miał 0,58 promila w wydychanym powietrzu.

Kolejny promilent wpadł w Brzeszczach na ulicy Siedliska około godziny 20.30. Miejscowy 40-latek jechał skuterem, mając w organizmie 1,26 promil alkoholu.

Rowerzysta odpowie za wykroczenie. Pozostali kierowcy usłyszą zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. grozi im kara do dwóch lat więzienia, grzywna, wysoka nawiązka na rzecz ofiar wypadków drogowych i czasowa utrata prawa jazdy.