Nastolatki po wypaleniu marihuany wylądowały w szpitalu

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 grudnia 2023 11:46
Udostępnij

15-latek dał zapalić marihuanę swojej rówieśniczce i o rok starszej koleżance. Obie dziewczyny źle się poczuły i trafiły do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.

Policjanci i ratownicy medyczni przyjechali do bloku w Kętach. W piwnicy zastali dwie dziewczyny, które wypaliły susz roślinny, źle się poczuły i wezwały pomoc. Zespół ratownictwa medycznego (ZRM) przewiózł zatrute środkiem odurzającym nastolatki na badania i leczenie do szpitala.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kętach zajęli się ustalaniem, skąd 15 i 16-latka miały narkotyk. Doszli do wniosku, że mógł go im dostarczyć 15-letni mieszkaniec gminy Kęty. Zatrzymali go, a po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych, oddali pod opiekę rodzicom.

Do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Oświęcimiu policjanci przekazali dwie sprawy. Pierwsza dotyczy udzielenia narkotyku, którym była marihuana, osobom nieletnim, a druga zażycia środka odurzającego przez małoletnie.

„Czas spędzany poza domem przez nastolatków może stać się okazją do eksperymentowania z papierosami, alkoholem czy narkotykami. W przypadku osób do 18 roku życia takie zachowanie stanowi przejaw demoralizacji” – ostrzega aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.