Napadł na załogę karetki pogotowia. Jeden z ratowników z obrażeniami

Paweł Wodniak  |   Fakty,Na sygnale  |   29 grudnia 2024 20:25
Udostępnij

Pijany młody mężczyzna zaatakował ratowników medycznych, którzy przyjechali do Chełmka ambulansem, by ratować jego zdrowie i życie.

W sobotę wieczorem zespół ratownictwa medycznego (ZRM) z pogotowia ratunkowego w Oświęcimiu otrzymał od dyspozytora zgłoszenie dotyczące młodzieńca, który agresywnie zachowywał się w stosunku do członków swojej rodziny.

Młodzieniec był pobudzony. Miał zażyć nieustaloną liczbę tabletek uspokajających i wypić około litr alkoholu. Tak twierdziły trzy kobiety zaniepokojone stanem członka swojej rodziny.

Gdy ratownicy próbowali podjąć interwencję, młody, jak się później okazało 23-letni chełmkowianin, kazał się im wynosić. Medycy weszli do ambulansu, by wezwać na pomoc policję. Słyszący to wezwanie mężczyzna wpadł w furię i zaczął uderzać w karetkę. Gdy jeden z ratowników zainterweniował, odurzony pacjent z dużą siłą zadał mu cios w głowę.

Drugi z ratowników przyszedł w sukurs koledze, którego uderzenie zamroczyło i spowodowało krwotok. Dokonał obywatelskiego zatrzymania agresora, wspomagali go też domownicy. Po jakimś czasie przyjechał patrol policji, który zatrzymał napastnika. Po 62-letniego ratownika medycznego przyjechał kolejny ambulans. Koledzy z ZRM przewieźli go do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, gdzie trafił na szpitalny oddział ratunkowy (SOR). Ostatecznie mógł wrócić do domu, choć jego obrażenia nie należą do błahych.

26-letni chełmkowianin prawdopodobnie odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych, a także za uszkodzenie ciała jednego z nich. Jeśli usłyszy takie zarzuty, będzie mu grozić kara nawet 10 lat więzienia.

Więcej informacji i szczegółów na temat tego bulwersującego zdarzenia podamy wkrótce.

 

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .