Napadł na sklep wymachując pistoletem. Rozbroił go klient

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   4 stycznia 2021 13:36

Zamaskowany mężczyzna z pistoletem w dłoni pojawił się w jednym z oświęcimskich sklepów. Zażądał pieniędzy. Obezwładnili i zatrzymali go klienci.

Było kilka minut po godzinie 16, gdy do sklepu przy ulicy Polowieckiej w Oświęcimiu wszedł mężczyzna. Był zamaskowany, co w dobie obowiązku zasłaniania nosa i ust nie było niczym szczególnym. Ten jednak miał w ręce pistolet. Grożąc nim ekspedientce, zażądał od niej wydania wszystkich pieniędzy.

W tym samym czasie w sklepie pojawił się pan Tomasz. Widząc, że doszło do napadu, natychmiast podjął próbę obezwładnienia bandyty. Udało mu się wytrącić broń z ręki napastnika.

„Wywiązała się szamotanina, w trakcie której do sklepu weszło kolejnych czterech klientów, panowie Maciej, Damian, Tobiasz i Rafał, którzy błyskawicznie pomogli w ujęciu sprawcy rozboju” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Chwilę po obywatelskim zatrzymaniu w sklepie był już patrol policji. Okazało się, że bandytą był 49-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Broń, której użył, okazała się pistoletem gazowym.

Prokuratura Rejonowa wystąpiła do sądu o areszt tymczasowy dla napastnika. Sąd Rejonowy w Oświęcimiu zdecydował, że najbliższe trzy miesiące sklepowy bandyta spędzi w areszcie śledczym.

„Ogromne podziękowania za wyjątkowo odważne działanie należą się Panu Tomaszowi, który błyskawicznie zareagował na przestępstwo, przerywając działanie sprawcy. Wzorowym zachowaniem wykazali się również panowie Maciej, Damian, Tobiasz i Rafał, którzy pomogli w ujęciu napastnika. W efekcie tak sprawnej, wspólnej obywatelskiej interwencji sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku” – mówi policjantka.