Miał się nie zbliżać do żony. Złamał zakaz i poszedł siedzieć

Paweł Wodniak  |   Fakty,Na sygnale  |   19 lipca 2024 12:53
Udostępnij

Mieszkańca Oświęcimia obowiązywał prokuratorski zakaz zbliżania się do żony. Mężczyzna go nie przestrzegał i trafił do aresztu śledczego.

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu od kilku tygodni prowadzą przeciwko oświęcimianinowi postępowanie dotyczące znęcania się nad żoną. 39-latek miał stosować przemoc fizyczną przynajmniej przez pół roku.

Prokurator wydał podejrzanemu zakaz zbliżania się do 46-letniej żony i kontaktowania się z nią. Jednak mężczyzna nie dostosował się do prokuratorskiej decyzji.

Policjanci na polecenie Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu zatrzymali mieszkańca Oświęcimia i osadzili w policyjnej celi. W międzyczasie prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd Rejonowy w Oświęcimiu przychylił się do tego wniosku. 39-latek, któremu za znęcanie grozi kara do pięciu lat więzienia, trafił na trzy m miesiące do aresztu śledczego.

Nie czekaj, przerwij przemoc

Policjanci  apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały przemoc. W tym celu trzeba złożyć zawiadomienie w jednostce policji. W pilnych przypadkach należy dzwonić pod numer alarmowy 112. Pomocą osobom pokrzywdzonym służy wiele instytucji, między innymi powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej czy ośrodki interwencji kryzysowej. Funkcjonariusze kierują swój apel o przerwanie przemocy również do osób, które są jej świadkami. Najczęściej są to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te, informując o przemocy, swoją postawą dają siłę i wsparcie pokrzywdzonym.