Maxiulek – pies, który ma ogromną chęć biegania – FILMY

Redakcja eFO  |   Fakty  |   2 lutego 2019 12:27
Udostępnij

Maxiulek, kundelek ponad rok spędził w schronisku. Diagnostyka wykazała przerwany rdzeń kręgowy i pies już nigdy nie miał chodzić.

Historia Maxa

Maxiulek, kundelek ponad rok spędził w schronisku. Zanim tam trafił prawdopodobnie potrącił go samochód lub mógł doznać przemocy fizycznej. Z powodu niepełnosprawności nikt nie chciał go adoptować.

Tę niepełnosprawność zgotował mu człowiek. Nikt go nie chciał adoptować, był agresywny i nierokujący. Diagnostyka w schronisku wykazała przerwany rdzeń kręgowy, co oznaczało, że Maxio nigdy nie będzie chodził, nie czuje tylnych łapek i nie kontroluje potrzeb fizjologicznych.

Maxiulek. Fot. FB/Maxiulek

Niechciany 

Mimo ogromnej liczby udostępnień w portalach społecznościowych, emisjach telewizyjnych, długo nikt nie zdecydował się go przygarnąć. Latem pojawiła się nadzieja i trafił do domu, ale zaledwie na tydzień, po czym został oddany z powrotem za kraty, gdzie popadał w apatię i dopadały go infekcje pęcherza moczowego.

„Nie mogłam już dłużej patrzeć na jego cierpienie i w grudniu 2018 roku postanowiłam wziąć go do siebie. Nie zraziła mnie nawet jego agresja i nieciekawe perspektywy zdrowotne. Byłam w pełni świadoma swojej decyzji i nie miałam ani jednej sekundy zwątpienia. Postanowiłam go ponownie przebadać, żeby mieć opinię specjalisty potrzebną do rehabilitacji” – pisze właścicielka Maxa.

Diagnoza po rezonansie, to krytyczna kompresja rdzenia kręgowego powodująca paraliż tylnej części ciała i niewielki zanik mięśni. Natychmiast została wdrożona farmakologia w postaci zastrzyków (Nivalin, Milgamma) i rehabilitacja (elektrostymulacje, masaże, pionizacje). Efekty krótkiej rehabilitacji są zaskakująco dobre i rokujące.

Film z listopada

 

Tak dziś Maxio próbował chodzić 🙂

Opublikowany przez Maxiulek – niepełnosprawny piesek z Palucha Wtorek, 1 stycznia 2019

Koszty, jakie już ponieśli właściciele psa  i jakie jeszcze muszą ponieść na leczenie i rehabilitację są ogromne i przekraczają ich możliwości. Dodatkowo Maxio wymaga nieustannej opieki i pielęgnacji, gdyż załatwia swoje potrzeby w pieluszki.

„Zwracam się z ogromną prośbą do wszystkich ludzi o dobrym sercu, którym los zwierząt nie jest obojętny, aby mogli wesprzeć Maxiulka chociaż najdrobniejszą wpłatą” – apeluje właścicielka Maxiulka.

Wpłaty

Wpłat na rehabilitację Maxa można dokonać poprzez portal pomagam.pl oraz dokonując przelewu na konto Maxia: mBank 23 1140 2004 0000 3902 7833 9068, tytułując przelew „Dla Maxia”.

Rehabilitacja w Fizjo-Animal Rehabilitacja Małych Zwierząt

Maxiulek podczas rehabilitacji. Fot. FB/Maxiulek

Max zgłosił się na konsultacje rehabilitacyjne w połowie grudnia z długotrwałym, rocznym porażeniem kończyn miednicznych.

„Problem stanowiła  kompresja na rdzeń kręgowy na poziomie Th13/L1 zdiagnozowana za pomocą badania Rtg. Wynik konsultacji rehabilitacyjnej Maxa: brak czucia bólu głębokiego, atrofia mięśni tylnych kończyn oraz zaburzone odruchy rdzeniowe. Pomimo braku pełnej diagnozy rozpoczęliśmy rehabilitację” – informuje Fakty Oświęcim Justyna Kądzior, fizjoterapeutka z Fizjo-Animal Rehabilitacja Małych Zwierząt.
Postępy

Po upływie zaledwie kilku dni wizyt Max zaczął robić znaczące postępy. W międzyczasie Max został skierowany na rezonans magnetyczny oraz wizytę u neurologa. Diagnoza: przerwany rdzeń kręgowy.

„Wdrążyliśmy codzienną rehabilitację, mającą na celu uzyskanie chodu rdzeniowego oraz poprawę tonusu mięśniowego. Pies przeszedł elektrostymulację nerwowo-mięśniową, ćwiczenia bierne, rozciąganie, pionizację, wywoływanie odruchu zginaczowego, dodatkowo Max wykonuje ćwiczenia zalecone do domu” – dodaje Justyna Kądzior.
Film ze stycznia

 

Maxio

Miesiąc rehabilitacji.Wczoraj Maxia wypuściłam na zewnątrz i to, co udało mi się nagrać 🙂

Opublikowany przez Maxiulek – niepełnosprawny piesek z Palucha Piątek, 18 stycznia 2019

 

Fizjoterapeutka cieszy się, bo Max bardzo dobrze rokuje po miesiącu rehabilitacji zaczyna sam utrzymywać równowagę na czterech łapach oraz stawia pierwsze kroki, o czym nie było mowy na pierwszych spotkaniach.
Więcej o Maxie można przeczytać na fanpejdżu facebook.com/Maxiulek
Prześwietlenia Maxiulka:

Najnowsze realizacje wideo