Kolega nasikał, koleżanka poszarpała policjantów

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 sierpnia 2022 15:44
Udostępnij

37-letnia mieszkanka Kęt stanęła w obronie swojego kolegi. Nie wiadomo po co, bo broniła przed policjantami, chcącymi ukarać go za wykroczenie.

Był środek nocy, gdy policjanci patrolowali osiedle Nad Sołą w Kętach. Na ich oczach pewien mężczyzna postanowił się wysikać. A ponieważ zrobił to w miejscu publicznym, mundurowi uznali za zasadne interweniować.

Kiedy legitymowali 30-letniego kęczaniana, podeszło do nich dwoje jego znajomych. Kobieta zaczęła znieważać policjantów i szarpać ich za mundury. Mężczyzna głośno przeklinał.

„Mundurowi powiadomili parę, że znieważenie funkcjonariusza publicznego jest przestępstwem, natomiast wulgaryzmy w miejscu publicznym stanowią wykroczenie. Niestety wezwanie do zachowania zgodnego z prawem nie przyniosło rezultatu” -, relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Dla mężczyzn interwencja zakończyła się mandatami za popełnione wykroczenia. Natomiast kobietę, będącą pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze zatrzymali przewieźli do Komisariatu Policji w Kętach.

Gdy wytrzeźwiała, 37-latka usłyszała zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Za pierwszy czyn grozi jej kara do roku, a za drugi do trzech lat więzienia.