Janina solidnie zatrzęsła

Silny wstrząs odczuli w środę o godzinie 11.15 mieszkańcy Oświęcimia, gmin Przeciszów, Chełmek i Oświęcim oraz powiatów bieruńsko-lędzińskiego i tyskiego. Po 20 minutach ziemia zatrzęsła się po raz drugi.

W Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu otrzymaliśmy informację, że winnym pierwszego wstrząsu jest należący do Grupy Tauron Zakład Górniczy Janina w Libiążu. Drugi pochodził prawdopodobnie z kopalni Piast w Bieruniu, której właścicielem jest Kompania Węglowa.

– Ten wstrząs był najmocniejszy z tych, które do tej pory odczuwałem w Oświęcimiu. Jak to wyglądało obrazowo? Myślałem, że pęknie mi akwarium, bo jak zakołysało, to woda się z niego zaczęła wylewać – mówi mężczyzna, mieszkający na IV piętrze w bloku na ulicy Czarnieckiego w Oświęcimiu.

– Poczułam tąpnięcie na V piętrze bloku. Co dziwne, zjawisko miało bardzo dużą siłę, ale tym razem szkliwo nie dzwoniło w meblach – opisuje oświęcimianka.

Otrzymaliśmy dwa telefony z Poręby Wielkiej.
– Pierwszy raz tak się trzęsło. Byłam na piętrze. Okna, meble się ruszały. Telewizor zaczął „pływać”. Nie wiedziałam, co mam robić, uciekać, czy co? Z kolei teściowa na parterze nic nie poczuła – relacjonuje porębianka.

– Żona siedziała w fotelu, a ja stałem przy kuchni, jak zatrzęsło. Bardzo mocno. I to nie na górze, tylko na poziomie „zero” – informuje mieszkaniec sołectwa.

– W centrum Przeciszowa odczuwalny był bardzo silny wstrząs trwający około pięć sekund. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Czuć było ruch całego budynku mieszkalnego, jak i trzeszczenie szkliwa oraz szyb okiennych – napisał w wiadomości do redakcji nasz Czytelnik.

Za drugi wstrząs o godzinie 11.34 odpowiedzialny był bieruński Piast. To trzęsienie nie spowodowało jednak zaniepokojenia mieszkańców.

Wkrótce podamy więcej interwencji na temat środowego zdarzenia.

Najnowsze realizacje wideo