GROJEC. Po 67 latach dzwon Jan wróci z Niemiec do swojej macierzystej parafii

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   10 października 2009 16:30
Udostępnij
Zabrany przez Niemców dzwon przyjedzie do grojeckiego kościoła. Fot. Paweł Wodniak.

Miał być przetopiony w jednej z niemieckich hut. Szczęśliwym trafem nie stał się częścią pancerza ?Pantery?, ani łuską do moździerza. Hitlerowskiej machinie wojennej nie udało się zniszczyć dzwonu Jan, skradzionego przez żołnierzy Wehrmachtu z kościoła św. Wawrzyńca w Grojcu w 1942 roku. W piątek Jan wróci do domu.

16 października przed południem do Grojca przyjedzie delegacja z diecezji Münster, niedaleko Flamschen koło Dülmen w Niemczech. Właśnie tam urodziła wielka mistyczka Anna Katarzyna Emmerick. Do jej rodzinnej miejscowości, a trafił dzwon zrabowany z grojeckiej świątyni przed 67 laty. Przez ponad 55 lat służył parafianom ze wspólnoty zgromadzonej wokół kościoła Trójcy Przenajświętszej.

– Szczęśliwym zbiegiem okoliczności pierwszy zrabowany z Grojca dzwon również nie trafił do hutniczego pieca. 25 lat temu zwróciła nam go parafia św. Józefa w Gronau – mówi Krzysztof Wolak, sołtys Grojca. – Okazało się, że także Jan ocalał z pożogi wojennej.

Dzwon otrzymał imię Jan przy poświęceniu. Dla grojczan ma nie tylko wartość sentymentalną, ale i historyczną. Odlano go w 1766 roku, kiedy kończono rozbudowę obecnie funkcjonującego kościoła św. Wawrzyńca w Grojcu, który stanął obok zabytkowej drewnianej świątyni. Kościół rozbudowywano dzięki hojności hrabiego Franciszka Jakuba Szembeka, a po jego śmierci żony Anny z Potockich. Właśnie na cześć Franciszka i Anny wdzięczni parafianie zlecili odlanie dzwonu.

– Niebawem  przekażę konkretne informacje okolicznościach powrotu dzwonu do Grojca. Z wieści, jakie do nas dotarły, do Polski oficjalnie, za zgodą rządu Niemiec i tamtejszego episkopatu, wróciło oficjalnie najprawdopodobniej tylko kilkanaście dzwonów, w tym dwa właśnie do Grojca – cieszy sie Wolak.

Sołtys podkreśla, że największe zasługi w odzyskaniu Jana ma Dagmara Burger-Wycisk, urodzona w czasie II wojny światowej w Grojcu, a obecnie mieszkająca w Darmstadt w Niemczech. Natomiast Jana w Münster zlokalizował prof. Kazimierz Bielenin, pochodzący z Brzeszcz.

W piątek grojczanie uroczyście przywitają dzwon. Nastąpi jego ponowne poświęcenie. W niedzielę o godz. 10.30 kapłani odprawią uroczystą mszę św. dziękczynną.

Nie można tez pominąć roli księdza Józefa Zborka, proboszcza grojeckiej parafii św. Wawrzyńca i jej organisty Wawrzyńca Mizgalskiego, który jest jednocześnie lokalnym historykiem.

Komentarze
  • 19 października 2009 19:43

    Anonim

    Gratuluję odnalezienia dzwonów,nasze dzwony
    tj.z Bojszów,zostały przetopione
    taką odpowiedz
    dostałem w piątek z archiwum w Norymberdze.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.