Gad znaleziony w Brzezince, to legwan – AKTUALIZACJA

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 lipca 2023 05:30
Udostępnij

Na jaszczura, o którym pisaliśmy we wtorek w Faktach Oświęcim, natknął się Jerzy Noworyta, mieszkaniec Harmęż. Gad to najprawdopodobniej legwan zielony.

Harmężanin jechał samochodem wraz z kolegą. Na ulicy Ofiar Faszyzmu w Brzezince dostrzegł ogromną jaszczurkę.

Pierwszą informację Faktów Oświęcim o gadzie w Brzezince można przeczytać TUTAJ.

„W pewnym momencie przez drogę przechodził taki zwierz. Śmiałem się do kolegi, że to chyba mały dinozaur” – opowiada pan Jerzy.

Mężczyzna zatrzymał samochód nieopodal legwana i chwycił za telefon. Zadzwonił pod numer alarmowy 112. Operator przekierował go do Urzędu Gminy w Oświęcimiu, a także do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (PCZK) w Oświęcimiu, gdzie Jerzy Noworyta zadzwonił z informacją o ponadmetrowym gadzie. W międzyczasie dowiedział się, że policja nie przyjedzie do wielkiego jaszczura.

„On tak leżał na tym gorącym asfalcie i prawie w ogóle się nie ruszał. Wyglądał jak nieżywy. Może ze dwa razy ruszył głową. Kompletnie nie wiedziałem jak się zachować. Człowiek nie wie, co to za zwierz, czy przypadkiem nie zaatakuje. Zatrzymywałem co chwilę samochody, bo myślałem, że może ktoś będzie wiedział, co to za jaszczurka i jak z nią postępować. Ale ludzie tylko zdjęcia robili, wsiadali do samochodów i odjeżdżali” – relacjonuje mieszkaniec Harmęż.

Ostatecznie pan Jerzy i jego kolega na nikogo się nie doczekali, choć tkwili przy legwanie około godziny. W pewnym momencie zwierz się ruszył.

„Może mu już było za ciepło na tym asfalcie, bo przecież słońce grzało niemiłosiernie. Podniósł się i poszedł do trawy w kierunku krzypopy, która tam nieopodal płynie. No i tyle go widzieliśmy” – kończy opowieść o legwanie Jerzy Noworyta.

Wspomina jeszcze o kierowcach ciężarówek pracujących przy budowie obwodnicy Oświęcimia, którzy narzekali na mężczyzn, że ich samochód stoi na boku drogi, przez co oni nie mogą się wymijać.

„Byliśmy w kontakcie z PCZK w temacie tego jaszczura. Okazało się jednak, że zwierzę sobie poszło. Poprosiliśmy tego pana (Jerzego Noworyta – przyp. aut.), żeby powiadomił nas, jeśli dostrzegły go ponownie. Informowaliśmy też weterynarza, który ma zareagować niezwłocznie po zgłoszeniu” – usłyszeliśmy w Urzędzie Gminy Oświęcim.

 

Zobacz również:

Dziki na osiedlach Stare Stawy i Pileckiego w Oświęcimiu – FOTO

W Brzezince pojawił się jaszczur. Ma ponad metr długości

 

Najnowsze realizacje wideo