Fiskus zanim ukarze przedsiębiorcę mandatem, wysyła list

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   6 lipca 2023 14:35
Udostępnij

Małopolska Administracja Skarbowa (KAS) zanim wystawi mandat, daje przedsiębiorcom możliwość naprawienia błędu.

Chodzi o prowadzących działalność gospodarczą posiadaczy kas fiskalnych. KAS wzięła pod lupę podatników, którzy sprzedając towary lub usługi, nie korzystają z tych urządzeń. Tymczasem zarejestrowana kasa powinna regularnie przesyłać zdalnie dane do Centralnego Repozytorium Kas (CRK). Gdy tak się nie dzieje urzędnicy wysyłają list z przypomnieniem o podłączeniu kasy.

„Chcemy zadziałać prewencyjnie i dać szansę naszym podatnikom na przygotowanie się do kontroli, bo kiedy już do niej dojdzie, za brak paragonu wystawimy mandat. Ważne jest samo niewystawienie paragonu. Przepisy są zerojedynkowe, nie ma znaczenia jaka jest jego wartość. To bywa zaskoczeniem dla podatników, którzy bagatelizują niewielkie transakcje” – tłumaczy Bożena Drabik, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Krakowie (IAS).

Zgodnie z przepisami właściciele kas mogą za takie zaniedbania dostać grzywnę do 17 tysięcy złotych. Jeśli kasa z winy ich lub pracowników nie ma połączenia z systemem, gwarantującego transmisję danych, KAS może ukarać za brak nadzoru.

„Listy z urzędów skarbowych spotkały się z dużym odzewem. Telefonują do nas właściciele salonów beauty, fryzjerzy, lekarze i przedstawiciele innych branż, żeby dopytać o szczegóły i, co najważniejsze, mówią nam, że skontaktowali się już z serwisem kas fiskalnych. Cieszymy się z takiego podejścia, bo zamiast mandatów wolimy wystawiać zaświadczenia o wysokich przychodach, które podatnicy zarejestrowali na swoich kasach” – dodaje Bożena Drabik

KAS podaje jednak, że ukrywanie przychodów ze sprzedaży, polegające na nienabijanie transakcji na kasę i niewydawanie paragonów, to wciąż częsty proceder, za które przepisy przewidują mandat od 1,5 do 2,5 tys. zł.

 

Najnowsze realizacje wideo