Dwaj dziesięciolatkowie podpalili las – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   17 kwietnia 2018 13:08

W Chełmku palił się las. Okazało się, że sprawcami pożaru są dwaj dziesięciolatkowie, a przyczyną zabawa zapalniczką.

Leśniczy z Nadleśnictwa Chrzanów zaalarmował straż pożarna i policję, że na peryferiach Chełmka płonie las. Do akcji gaśniczej natychmiast przystąpili strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmku i OSP w Gorzowie. Wkrótce nadleciał też samolot gaśniczy Lasów Państwowych.

Zabawa zapalniczką

Policjanci z Komisariatu Policji w Chełmku nie mieli wątpliwości, że pożar jest efektem podpalenia. Od razu zaczęli szukać sprawców. Ustalili, że związek ze zdarzeniem mogą mieć dwaj mali chłopcy.

Funkcjonariusze dowiedzieli się, kim są ewentualni podpalacze i odwiedzili ich rodziców. Ci powiedzieli, że chłopcy powinni przebywać na stadionie. Tam właśnie policjanci zabrali rodziców. Zastali dziesięciolatków na obiekcie sportowym.

Chłopcy przyznali się, że na skraju lasu podpalali zapalniczką suchą trawę i liście. Nagle ogień się rozprzestrzenił. Wtedy nieletni podpalacze przestraszyli się i uciekli.

Sprawa trafi do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Oświęcimiu.

Strażacy podkreślają, że szybko rozprzestrzeniający się ogień udało się zatrzymać dzięki zrzutowi wody przez samolot gaśniczy. W sumie spłonęło 60 arów lasu.

Zdaniem policji

„Choć zgodnie z prawem dziecko już w wieku siedmiu lat może samodzielnie poruszać się ulicami, to czujność rodzicielska oraz obawa przed różnego rodzaju zagrożeniami, czyhającymi na małoletniego, powinna podpowiadać, aby zapewnić mu odpowiednią opiekę. Szczególnie dotyczy to czasu spędzanego poza domem” – poucza starszy aspirant Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

„Należy również dziecko bezustannie uświadamiać o różnego rodzaju zagrożeniach oraz niebezpieczeństwach, które mogą zakończyć się poważnymi konsekwencjami, a także podać sposób postępowania” – dodaje policjantka.