Dlaczego wójt zwolnił zastępcę?

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   5 lipca 2017 16:56
Udostępnij

Mirosław Smolarek formalnie nadal jest zastępcą wójta gminy Oświęcim, choć do urzędu już nie wróci. Aktualnie przebywa na urlopie.

3 lipca Smolarek otrzymał miesięczne wypowiedzenie umowy o pracę ze skutkiem na dzień 31 sierpnia. Do tego czasu będzie wykorzystywał urlop wypoczynkowy, na który wysłała go władza zwierzchnia. Gdy się skończy, zastępca wójta nie będzie musiał w ostatnich dniach przychodzić do swojego gabinetu w Urzędzie Gminy przy ulicy Zamkowej w Oświęcimiu. Jego szef Albert Bartosz nie wymaga już od niego świadczenia pracy.

Skontaktowaliśmy się z Mirosławem Smolarkiem, by zapytać, jakie były powody zwolnienia z pracy.
– Na wypowiedzeniu nie ma wypisanego powodu, czy powodów. Z formalnego punktu widzenia nie wiem, dlaczego otrzymałem wypowiedzenie – mówi nam urlopowany zastępca wójta.

Zadzwoniliśmy więc do wójta Alberta Bartosza, by spytać, dlaczego zwalnia Smolarka.
– Tak się będzie działo zawsze, gdy wielka polityka będzie starała się wejść do samorządu – stwierdza Bartosz, odnosząc się do faktu, że zastępca jest członkiem Nowoczesnej, partii Ryszarda Petru.

– Z tym, że w Nowoczesnej jestem od roku, a wypowiedzenie dostałem teraz. Poza tym nie politykowałem w gminie. Nie przeszkadzała mi też przynależność wójta do Platformy Obywatelskiej – komentuje argumentację Bartosza zwalniany urzędnik. Mam bardzo dobre relacje z samorządowcami reprezentującymi różne partie polityczne właśnie dlatego, że skupiałem się zawsze na realizacji zadań. Nie oceniam ludzi za ich poglądy polityczne. Tu na dole liczy się człowiek i to jak pracuje dla lokalnej społeczności, a nie do jakiej partii należy.

Mirosław Smolarek przekonuje, że wójt ustawia w opozycji do siebie wszystkich, którzy kwestionują jego zdanie, decyzje, zamierzenia.

– Nigdy nie krytykowałem wójta publicznie, tylko w bezpośredniej rozmowie w cztery oczy, ale on źle znosi krytykę – kontynuuje. Podejrzewa, że bezpośrednią przyczyną wręczenia wypowiedzenia, było odmienne zdanie dotyczące wyjazdu wójta Alberta Bartosza do Brazylii. Smolarek nie podpisał swojemu zwierzchnikowi piętnastodniowej delegacji.

– W mojej ocenie ten wyjazd nie przyniesie korzyści mieszkańcom naszej gminy, a może wywołać konflikty i kontrowersje. Radni o celu wizyty wójta w Brazylii dowiedzieli się z informacji na stronie internetowej urzędu gminy – relacjonuje zastępca sternika samorządu. Przyznaje jednocześnie, że to nie gmina opłacała przejazdy, przeloty i pobyt w Brazylii. Pokryła je, jak wynika z relacji wójta, fundacja „Glory Instead of Ashes” i jej sponsorzy. Mieszkańcy gminy pokryją koszty półmiesięcznej pracy wójta, czyli niespełna sześć tysięcy złotych i plus koszty delegacji zagranicznej.

Mirosław Smolarek w czasie swojego urlopu zamierza odbyć kilka rozmów o pracę. Ponadto może z dniem 1 września skończyć urlop bezpłatny w Powiatowym Zespole nr 11 Szkół Ogólnokształcących w Kętach, gdzie pracował do 2012 roku, kiedy to został dyrektorem tamtejszego ośrodka sportu i rekreacji. To właśnie z dyrektorskiego stanowiska Albert Bartosz powołał go do gminy na swojego zastępcę.