Czy w Oświęcimiu powstanie park Pokoju?

Marcin Cichowski  |   Fakty  |   15 lipca 2019 15:08
Udostępnij

Małopolski Urząd Marszałkowski w Krakowie odpowiedział na protest władz Oświęcimia w sprawie parku Pokoju. Mimo przyznanych dodatkowych dwóch punktów, to ostatecznie odwołanie rozpatrzył negatywnie.

Park Pokoju miałby powstać w kwartale ograniczonym ulicami Dąbrowskiego, Tysiąclecia, Chemików i Słowackiego, w dawnym pasie ochronnym pomiędzy Zakładami Chemicznymi „Oświęcim” a osiedlem Chemików. Koszt Janusz Chwierut, prezydent miasta, oszacował na 8,7 miliona złotych. 6,5 mln miałoby pochodzić z funduszy Unii Europejskiej. Kolejna decyzja, która przyszła z Krakowa, stawia inwestycję pod wielkim znakiem zapytania.

Wizualizacja fragmentu parku Pokoju. Fot. UM Oświęcim

Suma punktów, jakie łącznie ma teraz projekt parku Pokoju wynosi 50

„Pomimo stwierdzenia błędu w trakcie oceny oraz ponownego przeliczenia punktów dla oświęcimskiego projektu, Urząd Marszałkowski rozpatrzył nasz protest negatywnie. Uznał też, że obecnie nie ma możliwości aktualizacji listy. Trudno się z tym zgodzić. Racja jest po naszej stronie. Dlatego wystąpiłem do marszałka Województwa Małopolskiego Witolda Kozłowskiego o aktualizację listy podstawowej oraz umożliwienie zawarcia z miastem  umowy o dofinansowanie  inwestycji” – ocenia prezydent Janusz Chwierut.

Jak podkreśla na etapie ogłoszenia konkursu było ponad 71 mln zł do podziału, a Zarząd Województwa rozdysponował ponad 62 mln zł. Według Janusza Chwieruta, prezydenta Oświęcimia pozostało prawie 9 mln zł,  które w znacznej części można było przeznaczyć dla Oświęcimia.

„Miasto Oświęcim stara się o 6,5 mln zł z pieniędzy unijnych, które chce przeznaczyć na zagospodarowanie terenu zielonego pomiędzy ulicami Słowackiego, Chemików, Dąbrowskiego i Olszewskiego pod park Pokoju” – mówi Katarzyna Kwiecień z oświęcimskiego magistratu.

Miasto liczyło na 6,5 mln zł dofinansowania unijnego