Chora kobieta mogła stracić życie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 grudnia 2016 11:19

Mieszkanka Czańca uratowała 39-letnią kęczankę. Gdyby nie jej reakcja, kobieta mogła nawet stracić życie z powodu wychłodzenia organizmu.

Było ciemno i zimno, gdy oficer dyżurny Komisariatu Policji w Kętach odebrał zgłoszenie od mieszkanki Czańca, która jechała drogą wojewódzką nr 948 na trasie Oświęcim – Kęty. Uwagę kierującej przykuło dziwne zachowanie pieszej, znajdującej się przy tej samej drodze.

Jadąca samochodem 36-latka zatrzymała się i zapytała kobietę, czy nie potrzebuje pomocy. Ta odmówiła. Nie uspokoiło to jednak kierującej, która powiadomiła policję.

Patrol policji pojechał we wskazane miejsce i bez trudu odnalazł mocno zmarzniętą pieszą. Okazało się, że to kobieta, wymagająca, ze względu na swój stan zdrowia, opieki psychiatrycznej.

Mundurowi radiowozem zabrali kobietę do miejsca zamieszkania. Tam oddali ją pod opiekę rodziny.

– Mieszkance Czańca należą się wielkie podziękowania. Gdyby nie jej spostrzegawczość, mogłoby dojść do tragedii – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .